Pod koniec lutego minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował o skierowaniu do Sejmu wniosku o uchylenie immunitetu oraz zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PiS Dariusza Mateckiego. Wniosek ten jest wynikiem działań zespołu Prokuratury Krajowej, który bada aferę Funduszu Sprawiedliwości oraz inne powiązane z nią sprawy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W środę wniosek trafił pod obrady sejmowej komisji regulaminowej. W jego trakcie prokurator Dariusz Ślepokura przedstawił zarzuty ciążące na pośle Mateckim.
Obrońca polityka, Andrzej Śliwka, zakwestionował jednak legalność wniosku, podnosząc wątpliwości dotyczące uprawnień osób, które go przygotowały. Zastrzeżenia dotyczące legalności działań prokuratury mogą wpłynąć na dalszy przebieg postępowania wobec Mateckiego i stanowić podstawę do zakwestionowania całego procesu.
Sprawa Mateckiego to jeden z wątków szerszego śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. Śledczy badają nieprawidłowości w wydatkowaniu środków, które miały być przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw, ale według zarzutów były wykorzystywane w dowolny sposób przez PiS.
Obóz PiS konsekwentnie podważa działania prokuratury i ministra Bodnara, sugerując, iż śledztwo ma charakter polityczny. Mogliby wymyślić już coś bardziej przekonującego, prawda?