Nikt nie lubi jak publicznie wytyka mu się nieudolność. Ta zasada najwyraźniej dotyczy także prezesa NBP, prof. Adama Glapińskiego. Wytknięto mu bowiem odpowiedzialność za skandalicznie wysoką inflację, jaka od dawna pustoszy nasze domowe budżety.
– Adam Glapiński jest ojcem tej inflacji. Nic się nie zmieniło. Żeby zmniejszyć inflację, żeby pokonać inflację, muszą niekompetentni urzędnicy ponosić odpowiedzialność swoich zaniechań. Tak, będziemy wyprowadzać Glapińskiego z NBP – powiedział Marcin Kierwiński z PO na antenie Polsat News.
– Prezes NBP ma ustawowe obowiązki. Ustawowym obowiązkiem prezesa NBP jest walczyć z inflacją i dbać o wartość polskiej złotówki. On nie wykonuje tego, do czego Polacy go powołali. A dodatkowo, mimo iż inflacja szaleje, mimo iż jest drożyzna, wręcza sobie podwyżki. Przecież te 200 tysięcy rocznie podwyżki, to w zeszłym tygodniu gruchnęła ta informacja, to jest jakiś skandal – dodał poseł opozycji.
Nasz problem polega na tym, iż prof. Glapiński bardziej czuje się politykiem PiS, niż prezesem NBP. Tylko w ten sposób można zrozumieć jego działania.