W piątek po godz. 15 w siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie zebrało się kierownictwo partii. Prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński przekazał, iż prezydium komitetu politycznego zajmie się wyjaśnieniem spraw, które spowodowały doniesienia o sporach między frakcjami w PiS.
Tarcia między frakcjami w PiS. Zebrało się kierownictwo partii

Według nieoficjalnych informacji, prezydium ma się zająć m.in. zdyscyplinowaniem tych polityków, którzy w ostatnim czasie wdali się w medialne spory.
Źródło z prezydium PiS przekazało, iż chodzi m.in. o b. premiera, wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego, b. szefa MAP, posła Jacka Sasina czy osoby z frakcji b. szefa MS Zbigniewa Ziobry.
Pilne spotkanie polityków PiS w siedzibie partii
Kaczyński na konferencji prasowej w piątek pytany o spory w partii oraz czy Morawiecki pojawi się na posiedzeniu, powiedział, iż b. premier został powiadomiony o posiedzeniu prezydium. Dodał jednak, iż razem z b. premier, wiceprezes PiS Beatą Szydło i europosłem Danielem Obajtkiem mają w piątek spotkanie z mieszkańcami na Podkarpaciu. - Brak jednej osoby to nie jest żadna przyczyna, żeby na takie ważne spotkanie nie przyjeżdżać i mam nadzieję, iż on (Mateusz Morawiecki - red.) jednak przyjedzie, bo trzeba rzeczywiście porozmawiać - podkreślił Kaczyński.
Jego zdaniem, PiS musi w sposób zorganizowany i zdyscyplinowany zrealizować "potężny, plan różnych działań odnoszących się do oddziaływania na opinię publiczną". - Powinniśmy to robić razem, ale jestem przekonany, że pan premier Morawiecki jest człowiekiem racjonalnym i iż jest polskim patriotą - stwierdził.
ZOBACZ: "Są w stanie wziąć się za łby". Europoseł Borys Budka o konflikcie w PiS
Kaczyński zaznaczył, iż "niektóre wypowiedzi (w mediach - red.) pokazywały drogę, którą my z całą pewnością nie pójdziemy". Ocenił, iż jest za wcześnie na wyznaczenie premiera teoretycznego rządu PiS, ponieważ - jak podkreślił - PiS musi najpierw wygrać wybory. - Ta sprawa zostanie przeze mnie na posiedzeniu prezydium bardzo jasno postawiona - zapowiedział.
Według prezesa PiS, powodem medialnych doniesień o sporach między frakcjami w PiS były "drobne i zupełnie źle zinterpretowane wydarzenia podczas nieformalnego spotkania grupy bardzo ważnych działaczy w naszej partii". Zaznaczył, iż należy wyjaśnić w partii pewne sprawy, czemu - jak dodał - będzie poświęcone posiedzenie prezydium.
W siedzibie PiS pojawili się już m.in. wiceprezesi Tobiasz Bocheński i Antoni Macierewicz oraz poseł Ryszard Terlecki.
Tarcia między frakcjami w PiS
Pod koniec listopada źródła w PiS przekazały, iż w partii panują napięte relacje między frakcją b. premiera Mateusza Morawieckiego a b. szefem MS Zbigniewem Ziobrą i politykami z obozu b. Suwerennej Polski. Rozmówcy wskazali wtedy, iż politycy SP oczekują obrony Ziobry, choć w PiS odczuwalna jest frustracja postawą b. ministra sprawiedliwości, który przebywa w Budapeszcie.
Wtedy też Morawiecki w wywiadzie dla portalu Gazeta.pl był pytany, czy gdyby ponownie objął stanowisko szefa rządu, Zbigniew Ziobro zostałby ministrem sprawiedliwości. - W moim rządzie nie planuję tego - odpowiedział.
ZOBACZ: "Dokonał autorefleksji". Przemysław Czarnek o Mateuszu Morawieckim
Media wskazywały też, iż b. premier nie znalazł się w zespole ds. opracowania programu PiS oraz w gronie 18 grup tematycznych odpowiedzialnych za opracowanie poszczególnych elementów programowych. Według mediów zdaniem frakcji Morawieckiego miało to osłabić pozycję b. premiera w partii.
W poniedziałek w Radiu Zet Sasin, ocenił, iż Morawiecki nie będzie kandydatem PiS na premiera, ponieważ "reprezentuje w PiS bardziej centrowy nurt". - To nie jest to, czego oczekują wyborcy prawicy - dodał. W odpowiedzi Morawiecki zamieścił na platformie X zdjęcie Sasina z podpisem: "Czego oczekują wyborcy prawicy".
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


1 godzina temu










