- Należy mówić uczciwie, iż mieszkańcy w sobotę nie wiedzieli, czy są to ćwiczenia, czy jest to zagrożenie - mówi WP o sobotnim alercie i nakazie włączenia syren prezydent Chełma Jakub Banaszek. - Niepokojące jest to, iż taki alarm, który nie wywołuje konkretnego widocznego skutku, jest później, przez wielką część społeczeństwa, wskazywany jako niepotrzebne podgrzewanie emocji - podkreśla.