TAK to sobie wymyślił! Ziobro stawia warunki polskim służbom. „Wniosek wpłynął”

10 godzin temu
Wielce łaskawy Zbigniew Ziobro zgadza się na to, by go przesłuchano, ale nie wybiera się do Polski: zaprasza polskie służby na Węgry, czyli w miejsce, gdzie teraz się znajduje. Co na to prokuratura? Ziobro stawia warunki Zbigniew Ziobro stracił immunitet i bohatersko uciekł na Węgry, wszystko z jednego powodu: prokuratura chce mu postawić 26 zarzutów w sprawie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Były minister sprawiedliwości zgadza się na przesłuchanie, ale do Polski nie przyjedzie. — Zbigniew Ziobro podkreśla, iż jest w stanie zmierzyć się z politycznymi zarzutami, ale w momencie, gdy będą zagwarantowane jego prawa jako strony postępowania. w tej chwili ich nie ma. Stąd złożyliśmy wniosek o przeprowadzenie czynności w drodze pomocy prawnej — powiedział podczas konferencji prasowej mec. Bartosz Lewandowski, adwokat Ziobry. Chodzi więc o przesłuchanie zdalne albo takie, które odbędzie się przy pomocy węgierskich służb. — Wniosek wpłynął, a decyzję będzie podejmował prokurator referent i zespół prowadzący sprawę — powiedział Onetowi Dariusz Korneluk, prokurator krajowy. — Trzeba dać prokuraturze czas na przeanalizowanie tej prośby. Mogę dodać tylko, iż sprawa ta liczy 5800 tomów — dodał. To tak nie może być! Inni prokuratorzy nie bawią się już w dyplomację i mówią wprost: to tak nie może być! — Ja sobie tego nie wyobrażam.
Idź do oryginalnego materiału