Tak ściemniał Maciej Wilk. 5 cytatów propagandzisty i ustalenia raportu NIK

1 dzień temu
Zdjęcie: Tak ściemniał Maciej Wilk. 5 cytatów propagandzisty i ustalenia raportu NIK


To koniec bajek PiS o CPK. Raport NIK wali prosto w ścianę propagandy: projekt latami pchano bez realnych terminów, z fikcyjnym nadzorem i kosztownymi błędami. Kiedy politycy grzali się w blasku makiet, kasa lała się szerokim strumieniem — a efekty? Opóźnienia, straty i puste obietnice. Oto 5 cytatów Macieja Wilka i fakty z raportu NIK.

„CPK to więcej niż lotnisko… symbol rosnących aspiracji” — deklarował Maciej Wilk. Pięknie brzmi, tylko iż NIK nie widzi choćby gwarancji uruchomienia do 2032 r. i wylicza ryzyka, które mogą wysadzić projekt w powietrze przy byle potknięciu. Symbol? Owszem — symbol nieudolności.

Wilk ostrzegał: „Każdy miesiąc zwłoki kosztuje 500 mln zł PKB”. No to liczmy. Decyzja lokalizacyjna dopiero 8 stycznia 2025 r., z 15-miesięcznym poślizgiem, a do końca 2023 r. zrobiono tylko cztery z sześciu kluczowych zadań. Z 7,7 mld zł planu na część lotniskową wydano 1,3 mld — reszta to papierowe plany i gonitwa za terminami, których nikt nie dotrzymywał. Czas to pieniądz, a tu palono i czas, i pieniądze.

„Zostajemy z wiatą autobusową w Modlinie” — szydził Wilk. I co mówi NIK? PPL na skutek decyzji PiS przez lata blokowały rozbudowę Modlina i Okęcia, tracąc setki milionów. Tylko w 2024 r. Modlin to 83 mln zł utraconych przychodów, a w latach 2025–27 może dojść 226 mln zł. Zamiast tego wpompowano ponad 738 mln zł w Radom, opierając się na „nierealistycznych” prognozach. Ktoś tu naprawdę myślał, iż Polacy kupią bilet na miraż.

Gdy Wilk mówi: „Przylatujących do CPK witać będzie Baranowska Łąka”, robi się ponuro-komicznie. NIK nie rozstrzyga, czy wycięte „Airport City” to grzech śmiertelny, ale miażdży chaos procesu: od umowy z generalnym projektantem bez Master Planu, po „fast-tracking”, który rozjechał harmonogram i koszty. To nie planowanie — to jazda na oślep.

A wisienka na torcie? „Projekt pod każdym względem gorszy” — grzmi Wilk o nowej wersji programu CPK. NIK jednak miażdży tą argumentację wytykając PiS ryzykowne finansowanie (PPL jako „partner” z własnymi problemami i stratami na Radomiu), brak dokumentów wdrożeniowych, a choćby 20 mln zł wysłane do GDDKiA, z czego wydano ok. 2 mln, reszta leżała i nie zarabiała odsetek. To są realne pieniądze, nie fantazje z prezentacji. I to my za to płacimy.

I tak oto propagandzista Wilk się skończył.

Finał? Zamiast „portu marzeń” mamy rachunek grozy: opóźnienia, utracone przychody, setki milionów utopione w Radomiu, wyczerpywaną przepustowość Okęcia i parking zamknięty z powodu zaniedbań. Raport NIK nie zostawia złudzeń: CPK to pomnik pychy i bałaganu, który trzeba wreszcie budować jak projekt inżynierski, a nie kampanię wyborczą.

Warto dodać jeszcze jedno – cały projekt CPK był jedną wielką wyciągalnią kasy dla PiS.

Idź do oryginalnego materiału