Karola Nawrockiego trzeba kontrolować i regularnie szkolić, aby PiS miało szansę na wygraną w tych wyborach. Partia Jarosława Kaczyńskiego zatrudniła choćby pewnego eksperta, który uczy szefa IPN-u sztuki zjednywania sobie odbiorców, a nie zniechęcania do siebie po jego ostatnich wyczynach. PiS zrobi z Nawrockiego prawdziwego prezydenta? o ile mielibyśmy zestawić ze sobą pierwszą trójkę kandydatów na prezydenta Polski – Rafała Trzaskowskiego, Sławomira Mentzena i Karola Nawrockiego – to ten ostatni pod względem PR-owym wypada tutaj zdecydowanie najgorzej. o ile miałby być „medialnym zwierzęciem”, to co najwyżej dzikiem wywołującym raban na Jasnej Górze. Niezależnemu kandydatowi obywatelskiemu, którego niezależność została wyceniona przez PiS na 30 milionów złotych, zdecydowanie brakuje ogłady i umiejętności, jakimi powinna się cechować głowa państwa. Partia Kaczyńskiego doskonale zdaje sobie z tego sprawę i wzięła tę kwestię w swoje ręce. Podczas kolejnego odcinka „Poranku Radia TOK FM” gośćmi Dominiki Wielowieyskiej byli Jacek Gądek, dziennikarz „Newsweeka”, oraz Agata Kondzińska, dziennikarka „Gazety Wyborczej”. W trakcie ich rozmowy pojawił się oczywiście temat głośnej afery apartamentowej i tego, w jaki sposób Nawrocki próbuje się tłumaczyć w kontaktach z różnymi mediami. Agata Kondzińska stwierdziła, iż ten regularnie miga się od udzielania jasnych odpowiedzi i robi to bardzo konsekwentnie. – Są rysy na wizerunku, a pan doktor