Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie.
Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
– Badanie ESPAD jest prowadzone w Polsce od 1995 roku, w związku z tym umożliwia nam to śledzenie wieloletnich trendów w tym zakresie. Badanie przeprowadzone w 2024 roku potwierdza trend spadkowy dotyczący rozpowszechnienia konsumpcji napojów alkoholowych wśród młodzieży w grupach wiekowych 15–16- i 17–18-latków – mówi agencji Newseria dr n. med. Bogusława Bukowska, wykonująca zadania dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. – Analizując wiele innych wskaźników ujętych w badaniu ESPAD, śledząc wieloletnie trendy, wiemy, iż następują w wielu aspektach tendencje spadkowe, alkohol staje się coraz mniej popularny, w szczególności w grupie wiekowej 16–17 lat, choć pozytywne zmiany także obserwujemy w grupie 17- i 18-latków.
Wyniki badania ESPAD przedstawiono na konferencji „Tytoń i alkohol – czy one rządzą nami, czy my zarządzimy nimi?”, która odbyła się w ubiegłym tygodniu w Sejmie z inicjatywy klubu Polska 2050. Wskazują one, iż w ciągu ostatnich 30 dni alkohol piło 39 proc. uczniów w wieku 15–16 lat (odsetek równy dla chłopców i dziewcząt). Jeszcze w 2003 roku było to 72 proc. chłopców i 60 proc. dziewcząt.
– jeżeli chodzi o starszą kohortę, to odnotowujemy znacznie wyższy wskaźnik spożywania, bo do picia alkoholu w ciągu 30 dni przed badaniem przyznawało się 73 proc. młodzieży, a 20 lat temu było to 92 proc. – wylicza dr Bogusława Bukowska. – Możemy rozpatrywać kilka hipotez wyjaśniających to zjawisko pozytywnych trendów związanych z konsumpcją napojów alkoholowych przez młodzież, czyli zmniejszanie się odsetka młodzieży, która spożywa napoje alkoholowe, a także zmniejszanie się odsetka młodzieży, która się upija.
Jak podkreśla, na mniejsze spożycie alkoholu może mieć wpływ większa świadomość konsekwencji, które się z tym wiążą. 15 proc. młodszych nastolatków ocenia, iż alkohol zaszkodzi ich zdrowiu, podobny odsetek wskazuje, iż po spożyciu zrobi coś, czego będzie żałować, a 13 proc. obawia się kaca. Dla porównania 17 proc. wskazuje, iż będą się świetnie bawić czy iż poczują się odprężeni.
– Być może alkohol stał się nieco mniej atrakcyjny dla młodych ludzi, niż to było kilkanaście lat temu, nie odgrywa on już tak ważnej roli przy nawiązywaniu relacji, w trakcie spotkań towarzyskich, w kontaktach z innymi rówieśnikami. Przynajmniej dla jakiejś grupy młodzieży nie jest to już niezbędny element, bo teraz bardzo często kontakty społeczne zostały przeniesione do social mediów – ocenia ekspertka Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.
Najpopularniejszym alkoholem wśród młodzieży jest piwo, choć jego spożycie systematycznie spada. W ciągu 30 dni przed badaniem kupiło je 19 proc. 15–16-latków, podczas gdy w 2003 roku – 54 proc. Wódkę w ciągu ostatniego miesiąca kupiło 16 proc. młodzieży. Tu też obserwowana jest tendencja spadkowa, ale nie tak silna jak w przypadku piwa – w 2003 roku do zakupu wódki przyznawało się 21 proc. respondentów z tej grupy wiekowej. Podobnie jest w przypadku wina – 8 proc. w 2024 roku przy 13 proc. w 2003 roku.