Co się dzieje: Szymon Hołownia podczas środowego (18 grudnia) posiedzenia Sejmu zapowiedział, złożenie projektu ustawy "zabezpieczającego" przeprowadzenie przyszłorocznych wyborów prezydenckich. - Będę proponował prezydentowi, premierowi i wysokiej izbie projekt ustawy, w którym cały Sąd Najwyższy - z uwagi na wagę sprawy i bałagan, który został spowodowany - będzie wskazywał, jako ten który może wykazać wyboru prezydenta - poinformował polityk.
REKLAMA
Co powiedział marszałek: - Stoimy u progu chaosu. To również kwestia rozpatrywania sporów wyborczych, sporów o rejestrację kandydatów, składy komisji itd. - oświadczył. Niedługo później, na zorganizowanej w Sejmie konferencji prasowej poinformował, iż ustawa "ma służyć całemu procesowi wyborczemu". Dokument ma stanowić również ścieżkę, która jest "najbardziej efektywnym mechanizmem zabezpieczenia wyborów prezydenckich". - Wybory muszą rozstrzygać się przy urnie, a nie w sporze politycznym, tutaj w Sejmie, czy w budynku przy placu Krasińskich - oświadczył.
Zobacz wideo Błaszczak grozi rządowi po odrzuceniu sprawozdania PiS przez PKW
Jakie jest tło: W ubiegłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Status tej izby jest jednak kwestionowany m.in. przez obecną władzę oraz część członków PKW. W związku z tym w poniedziałek 16 grudnia PKW odroczyła swoje obrady dotyczące sprawozdania wyborczego PiS do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego" Izby Kontroli Nadzwyczajnej oraz sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby. To właśnie ta izba, która powstała w 2017 w ramach reformy sądownictwa PiS orzeka nie tylko w kwestii skarg na uchwały PKW, ale także o ważności wyborów.
Przeczytaj także: "Hołownia komentuje decyzję PKW ws. PiS. Mówi o 'destabilizacji państwa'".Źródło: Sejm