Szymczyk, komendant policji, to postać bardzo dziwna. Przyłapano go na kłamstwach na konferencji prasowej w sprawie ataku funkcjonariuszy na panią Joannę w szpitalu. Ale ma też wiele innych grzechów na sumieniu:
– Jego brat – jako jedyny z grupy – uniknął aresztowania. 49-letni Łukasz Sz. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała wyłudzać podatek VAT. Sam wystrzelił z granatnika w swoim w gabinecie. Sprawę starał się wyciszyć, a kiedy trafiła już do mediów, wystąpił w TVP i sam sobie zaprzeczył. Pasują do siebie z tymi partaczami i krętaczami z PiS – napisał jeden z internautów.
Nie można też zapominać o weselu córki, na którym bawił się gangster Daniel K., mężczyzna podejrzewany o udział w działaniach zorganizowanej grupy przestępczej.
Taki człowiek na stanowisku komendanta daje być gwarancję władzy, iż będzie jej lizał wszystko co trzeba, ale nie daje gwarancji społeczeństwu – jest niebezpieczny i nieodpowiedzialny.
Nie zapominajmy, kto się bawił na weselu jego córki. pic.twitter.com/UoT1HvepoS
— Stefan Skrupulatny (@skrupulatny) July 20, 2023