Sztorm wokół okrętów podwodnych. Czy Kosiniak-Kamysz dotrzyma obietnicy złożonej marynarzom?
Zdjęcie: ORP Orzeł
Od roku wiceminister Paweł Bejda, odpowiedzialny za zakupy w MON-ie, objeżdża państwa, które mają umiejętności produkcji okrętów podwodnych i prowadzi z nimi negocjacje. Problem w tym, iż w delegacjach nigdy nie było oficera Marynarki Wojennej. W dodatku ten kontrakt nie zależy tylko od Ministerstwa Obrony Narodowej. W grę wchodzą tak duże pieniądze, iż musiałby się w to zaangażować rząd i sam premier Donald Tusk. Na razie honorową obietnicę marynarzom złożył wicepremier Władysława Kosiniak-Kamysz. Obiecał, iż umowa na zakup okrętów podwodnych zostanie podpisana jeszcze w tym roku. Jak twierdzą informatorzy Onetu, przy wsparciu rządu i zaangażowaniu Marynarki Wojennej, taka obietnica może zostać spełniona.