Żywność w Polsce jest potwornie droga a nasz kraj na skutek działań PiS musi też importować wiele towarów z Zachodu, w tym z Niemiec. To tak zwany efekt Kaczyńskiego.
No to jeszcze jeden bardzo prosty przykład w ramach #ProściejSięNieDa pokazujący zmiany cen.
Jeśli za żywność w styczniu 2015 roku płaciliśmy 500 zł, to w czerwcu 2023 r. za ten sam koszyk zapłaciliśmy 825,50 zł.
To jest o 65,1% więcej!
Nawet jeśliby cena w lipcu spadła o 1%, to będzie to spadek zaledwie spadek o 8,25 zł, podczas gdy już wydawaliśmy znacznie ponad 300 złotych więcej przez kilka miesięcy wcześniej…
Czy zatem głoszenie sukcesu przez niektórych polityków jest na miejscu? Czy raczej jest to oznaka ignorancji ekonomicznej? – pisze Sławomir Kalinowski.
No to jeszcze jeden bardzo prosty przykład w ramach #ProściejSięNieDa pokazujący zmiany cen.
Jeśli za żywność w styczniu 2015 roku płaciliśmy 500 zł, to w czerwcu 2023 r. za ten sam koszyk zapłaciliśmy 825,50 zł.
To jest o 65,1% więcej!
Nawet jeśliby cena w lipcu spadła o 1%, to… pic.twitter.com/XXMrVuvvr6
— Sławomir Kalinowski (@Skalinskalin) August 1, 2023