Coraz głośniej robi się o rozważanym przez Nowogrodzką pomyśle… kupienia TVN. Pieniądze dostarczyć mieliby „życzliwi” Węgrzy, związani z Orbanem.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
O całej sprawie informuje „Newsweek”. Od sierpnia krąży bowiem pogłoska, iż właściciel TVN, Discovery rozważa sprzedaż stacji. I z tej hipotetycznej sytuacji chce skorzystać PiS.
– Gdybyśmy rzeczywiście mieli mieć dużą telewizję, to kompletnie nie jest nam potrzebny taki paździerz jak za Kury [czyli TVP kierowana przez Jacka Kurskiego – W24.] – mówi polityk PiS w rozmowie z tygodnikiem. – Musimy mieć telewizję, której ludzie ufają, którą lubią i która pokaże im, iż nie jesteśmy obciachowi. Najpierw przestaną się nas wstydzić, a potem na nas zagłosują – dodaje.
Tylko skąd partia ma wziąć na to pieniądze? Odpowiedź jest prosta, od Węgrów. A skąd ci je mają? Odpowiedź też jest niestety prosta…- Ale jeżeli w nasze media wejdzie rosyjski kapitał przebrany za węgierski, to będzie bardzo niepokojące – zauważają też rozmówcy z kręgów obecnej władzy – mówi tygodnikowi jeden z polityków dzisiejszej koalicji rządzącej.