Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podpisał rozporządzenie zmieniające regulamin pracy sądów – i natychmiast wywołał lawinę komentarzy. Ponad połowa internautów chwali decyzję, widząc w niej krok do uporządkowania sądownictwa. Ale niemal 40 procent oskarża Żurka o łamanie konstytucji i próbę manualnego sterowania wymiarem sprawiedliwości.

Fot. Warszawa w Pigułce
Internauci podzieleni w sprawie zmian w sądach. Gorąca dyskusja po decyzji Żurka
Nowe rozporządzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka dotyczące regulaminu pracy sądów wywołało w sieci burzę. Z raportu Res Futury wynika, iż ponad połowa internautów popiera zmiany, ale aż 37,6 proc. uznaje je za zagrożenie dla konstytucji i niezależności wymiaru sprawiedliwości.
Co zmienił Żurek?
Rozporządzenie, ogłoszone 30 września, wprowadza modyfikacje w systemie losowego przydzielania spraw sędziom. To właśnie ten element wywołał największe emocje. Część komentujących uważa, iż zmiany zwiększą przejrzystość i porządek w pracy sądów, inni – iż otwierają drogę do manualnego sterowania procesami.
Zwolennicy i przeciwnicy
Według badania 51,2 proc. internautów pozytywnie ocenia działania ministra, twierdząc, iż naprawiają błędy wcześniejszych reform. Rzecznik rządu Adam Szłapka podkreśla, iż zmiany są zgodne z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, a minister ma poparcie całej Koalicji 15 października.
Nie brakuje jednak ostrych głosów sprzeciwu. Prezydent Karol Nawrocki nazwał rozporządzenie „ostentacyjnym aktem bezprawia” i zarzucił ministrowi zastępowanie ustaw własnymi decyzjami. Opozycja ostrzega przed naruszeniem porządku konstytucyjnego i podważeniem zaufania do sądów.
Internet w ogniu dyskusji
Sprawa natychmiast przeniosła się do sieci. W ciągu kilku dni temat osiągnął 22 miliony wyświetleń i ponad 29 tysięcy wzmianek. Komentarze popierające Żurka generują większe zasięgi, ale to głosy krytyczne wciąż silnie polaryzują debatę.
Decyzja ministra podzieliła opinię publiczną i po raz kolejny rozpaliła dyskusję o granicach reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce.