Kuba Wojewódzki znów daje o sobie znać. W pierwszym odcinku nowego sezonu jego talkshow pojawił się stand-uper Łukasz Lotek Lodkowski. Nagle padł żart z politycznym podtekstem. Kuba Wojewódzki obraża? 5 marca widzowie TVN mogli zobaczyć nowy odcinek słynnego talkshow. Kuba Wojewódzki zaprosił Łukasza Lotka Lodkowskiego, Rafała Paczesia oraz Malwinę Wędzikowskę. W czasie rozmowy ze stand-uperami prowadzący powiedział o swoim nowym pomyśle. – Staram się, żeby ten program się zmieniał za każdym razem i wprowadziłem w tym sezonie, wymyśliłem taką akcję, która jest nowa i która nie ma żadnego limitu, także budżetowego. Że spełniamy marzenia – powiedział do Lotka i poprosił go, by wybrał swoje marzenie. Stand-uper odparł, iż „zawsze ma swoje marzenie zapisane w kieszeni”. Powiedział, iż chciałby, by ktoś zagrał piosenkę Dawida Podsiadły „Małomiasteczkowy”, ale na dudach. Okazało się, iż prowadzący wcześniej zaprosił do studia muzyka, który wykonał utwór na właśnie takim instrumencie. – Skąd wiedziałeś? – pytał po wykonie Lodkowski. I właśnie wtedy padł żart Wojewódzkiego. – Obiecałem (…), iż będzie duda w programie – powiedział i gwałtownie się poprawił: „Znaczy dudy!„. – Kasia od lat prosiła, żeby ci to zrobić – dodał, mówiąc do Lotka. Było to oczywiście nawiązanie do Andrzeja Dudy. Prezydent jednak jak na razie