Szkolenia wojskowe w Polsce. Politycy w Sejmie zdradzili, co myślą

12 godzin temu
- Mówimy o profesjonalnej armii, będą szkolenia, Ministerstwo Obrony to przygotowuje. Będę zachęcał wszystkich, żeby brali udział w tych szkoleniach. Moja córka ma dopiero 11 lat, ciężko sobie wyobrazić, by brała w tym udział. Nie mówimy o obowiązku, mówimy o zachętach i apelach, to jest adekwatny kierunek - mówił w Sejmie poseł Tomasz Trela z Nowej Lewicy. Rząd premiera Donalda Tuska wprowadza nową inicjatywę, mającą na celu zwiększenie zdolności obronnych obywateli. Program ma obejmować szkolenia wojskowe dla ochotników, które pozwolą zdobyć podstawowe umiejętności w zakresie obrony, taktyki i obsługi broni. Reporter WP Jakub Bujnik zapytał o ten pomysł polityków w Sejmie. Większość z nich popiera inicjatywę, choćby opozycyjny polityk PiS Jarosław Zieliński, ale pojawił się też głos z Polski 2050, mający wątpliwości, co do pomysłu Tuska o powszechności ćwiczeń. - Chyba model, który mamy w Polsce, nieźle się sprawdził. Dziś mamy wojsko, które nie jest w stanie przyjąć wszystkich, którzy do nich się zgłaszają. Uważam, iż jest dobrze pod tym względem - ocenił Michał Gramatyka z Polski 2050. Obejrzyj cały materiał z Sejmu, by dowiedzieć się więcej.
Idź do oryginalnego materiału