Obserwując chocholi taniec, jaki wykonuje z edukacją obecne kierownictwo resortu, z coraz większym szacunkiem wspominam swoją PRL-owską szkołę. Nie była idealna, nie miała idealnych nauczycieli, ale miała określone cele, spójne treści do przekazania i wyznaczone zadania emancypacyjne. Oczywiście, nie wszyscy wynieśli z niej tyle samo. Byli tacy, którzy mieli mniej szczęścia lub mniej chęci do...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Szkoła bez sensu
Powiązane
TYLKO U NAS. Kurski: Nawrocki pasuje do tych garniturów
4 godzin temu
„Ostatnia linia” – poetycki hołd dla niezłomnych
5 godzin temu
Mentzen: Nie podpiszę żadnej ustawy podnoszącej podatki
5 godzin temu
4-dniowy tydzień pracy
5 godzin temu
Polecane
Masz konto w PKO BP? Ten SMS może wyczyścić ci konto
3 godzin temu
SYLWIA PRZYBYSZ – Przy Tobie
4 godzin temu