Sześć postulatów mniejszości niemieckich

2 miesięcy temu

AGDM jest częścią FUEN-u, czyli Federalistycznej Unii Europejskich Grup Narodowościowych.

– To jest jedyne nasze spotkanie plenarne w roku – mówi Bernard Gaida, przewodniczący AGDM. – Uczestniczyli w nim m.in. Niemcy z Uzbekistanu, Kirgistanu i Kazachstanu. Mimo wojny przyjechali też reprezentanci MN z Ukrainy i z Rosji. Dwa pierwsze dni obejmowały program dla wszystkich, dwa kolejne wypełnia autonomiczny program młodzieżowy. Celami rocznych spotkań są integracja i wymiana doświadczeń oraz kontakty z niemieckimi politykami w stolicy Republiki Federalnej.

Spotkania z niemieckimi politykami

AGDM organizuje posiedzenie we współpracy z biurem Natalie Pawlik, pełnomocnika rządu federalnego ds. przesiedleńców i mniejszości narodowych.

Członkowie mniejszości niemieckich spotkali się z osobami odpowiedzialnymi za ich wspieranie zarówno w ramach MSW, jak i MSZ. Odbyło się też w Bundestagu spotkanie z politykami frakcji CDU/CSU zajmującymi się mniejszościami i wypędzonymi oraz z grupą parlamentarną mniejszości. Rozmawiano też m.in. z sekretarz stanu w MSW. Z przedstawicielami SPD dyskutowano o ustawie budżetowej na rok 2025.

– Na koniec drugiego dnia obrad przyjęliśmy apel do polityków niemieckich – dodaje Bernard Gaida. – Obejmował on sześć punktów:

O co apelują mniejszości

– Zwracaliśmy uwagę na konieczność materialnego utrzymania mniejszości niemieckich. Zapewniano nas, iż kwoty na ten cel w przedłożeniu rządowym budżetu zostały utrzymane. Nasi rozmówcy podkreślali, iż powinniśmy czuć się zwycięzcami w sytuacji, gdy wiele kwot w trudnym budżecie niemieckim się obniża. Podkreślaliśmy też – w kontekście przyszłorocznych wyborów w Niemczech – iż oczekujemy, iż wszystkie partie demokratyczne w programach wyborczych i w przyszłej umowie koalicyjnej to zobowiązanie utrzymywania MN zapiszą – opowiada.

W apelu znalazł się też problem geoblockingu, czyli blokowania części treści w internecie dla odbiorców spoza Niemiec.

– Chodzi o blokowanie w sieci dla odbiorców spoza RFN niemieckich programów, które w telewizji można na żywo oglądać. Zwracaliśmy uwagę, iż stacje państwowe – ARD i ZDF – powinny przynajmniej wiadomości, programy kulturalne i filmy dokumentalne udostępniać w internecie – mówi.

W kolejnych punktach apelu reprezentanci mniejszości zwrócili uwagę na potrzebę ich wzmacniania w zakresie nauki języka. I to nie tylko w formach pozaszkolnych. Chodzi o silne wspieranie nauczania niemieckiego w ramach systemów szkolnych.

Reprezentanci mniejszości wyrazili zaniepokojenie faktem, iż w budżecie Federalnego Ministerstwa Kultury opozycja: pomoc w zachowaniu niemieckiego dziedzictwa historycznego we wschodniej Europie zostało wyzerowane. Podkreślili, iż owo dziedzictwo jest istotnym elementem ich tożsamości.

– W ostatnim punkcie prosiliśmy o to – podsumowuje Bernard Gaida – aby Republika Federalna Niemiec na wszystkich poziomach usilnie zabiegała politycznie o umocowanie prawa mniejszościowego również na poziomie europejskim.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału