Waldemar Żurek – sędzia znany głównie z walki o niezależność sądów, dziś stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych ministrów w rządzie Donalda Tuska. W polityce, w której często królują krzyk, chaos i agresja, Żurek wszedł z chłodnym spokojem, żelazną konsekwencją i… skutecznością. Już nazywany jest prawdziwym „szeryfem”, który nie boi się sprzątać.
Gdy objął stanowisko ministra sprawiedliwości, wielu sądziło, iż to tylko symboliczny gest. Tymczasem Żurek działa błyskawicznie, punkt po punkcie realizując działania, które mają przywrócić wiarę ludzi w państwo prawa. Zamiast konferencji pełnych sloganów – akty oskarżenia, fakty i konkretne decyzje. Zamiast wojny na słowa – praca od świtu do nocy.
„To facet, który nie potrzebuje fleszy. Po prostu robi swoje. I właśnie za to ludzie go lubią” – mówi nam jeden z posłów.
Na portalach społecznościowych przybywa głosów, które mówią wprost: „Żurek to powiew normalności”. Internauci porównują go do najlepszych wzorców ministrów – profesjonalnych, rzeczowych a przede wszystkim uczciwych. I twardych. Ludzie piszą wprost: „Myślę, iż swoimi działaniami jest w stanie przyciągnąć dużą część społeczeństwa, niekoniecznie związaną z wyborcami KO. Jest wielu ludzi, którym ten spokój, profesjonalizm i skuteczność zwyczajnie może się spodobać i imponować.”
„Aktywność Żurka to kompletnie inna jakość w polityce. On nie tylko robi swoje, jest fachowym i skutecznym rzemieślnikiem z jajami. Ale jednocześnie regularnie prowadzi narrację do zwykłych ludzi. Prostolinijnie i autentycznie.”
Efekt? Sondaże pokazują wzrost zaufania do resortu sprawiedliwości, a także… do całej Koalicji Obywatelskiej. Szerzej, do całej Koalicji 15 Października. W sieci masowo pojawiają się memy z podpisami „Nowy szeryf w mieście”. A Żurek, z każdym dniem urzędowania, udowadnia, iż nie jest tylko „technicznym ministrem”, ale kimś, kto może naprawdę zmienić sposób, w jaki Polacy patrzą na politykę.
A w PiS wybuchła prawdziwa panika. Uruchomiono wszystkich a to nic nie daje. Polakom podoba się twardy i skuteczny Żurek. To nowe danie narodowe. Tylko Kaczyński ma po nim niestrawność.

1 miesiąc temu














