Chiną mogą podżegać Rosję do zaatakowania państw NATO - stwierdził sekretarz generalny sojuszu Mark Rutte. Taki scenariusz mógłby się wydarzyć w momencie, kiedy Xi Jinping chciałby przejąć Tajwan. Jak powiedział Rutte, aby do tego nie doszło, "musimy zrobić dwie rzeczy".
Szef NATO alarmuje w sprawie Chin. "Musimy zrobić dwie rzeczy"
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział w wywiadzie dla amerykańskiego "New York Times", iż Chiny mogą przekonywać Rosję do zaatakowania państw sojuszu. Taki scenariusz miałby być realny w momencie, kiedy Xi Jinping zdecydowałby o ataku na Tajwan.
"Najpierw upewni się, iż zadzwoni do swojego partnera Władimira Putina i powie mu: "hej, zamierzam to zrobić i chcę, żebyś zajął ich w Europie, atakując terytorium NATO" - stwierdził Rutte.
Mark Rutte o potencjalnym ataku na NATO. "Musimy zrobić dwie rzeczy"
Zdaniem Rutte to, co powinno zrobić NATO, aby nie doszło do takiego scenariusza, to przede wszystkim odpowiednie odstraszenie agresorów. Sekretarz generalny powiedział, iż "musimy zrobić dwie rzeczy".
ZOBACZ: Zełenski podsumował rozmowę z Trumpem. "Bardzo owocna"
"Jedną z nich jest to, iż NATO kolektywnie jest tak silne, iż Rosjanie nigdy tego nie zrobią. Po drugie, kooperacja z Indo-Pacyfikiem, coś, co prezydent Trump bardzo promuje" - powiedział. Dodał jednocześnie, iż pomocna jest w tym kooperacja w dziedzinie przemysłu obronnego oraz innowacji pomiędzy NATO a Indo-Pacyfikiem.
W rozmowie z dziennikarzem amerykańskiego dziennika podkreślił również, iż "USA nie odsuwają się od Europy". "Czego Stany Zjednoczone oczekują od Europejczyków, to zadbanie o własną obronę na większą skalę niż w tej chwili - co jest logiczne" - wyjaśnił.
Taki ruch według Rutte pozwoli USA skoncentrować się na Azji oraz Indo-Pacyfiku ze względu na Chiny czy Koreę Północną, które - jak zaznaczył - są zaangażowane w wojnę w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Kolejny atak Rosji
Tymczasem Państwowa Służba Ratownicza Ukrainy poinformowała, iż w nocy z soboty na niedzielę Rosja przeprowadziła "atak bezzałogowych statków powietrznych na obwód kijowski".
"Kolejny wrogi atak spowodował zniszczenia i pożary w sektorach przemysłowych i mieszkalnych" - czytamy.
ZOBACZ: USA udostępniły potężny system THAAD. Rosja i Iran są bez szans
Rosjanie zaatakowali też obwód zaporoski. "Zniszczone zostało prywatne przedsiębiorstwo, farma i magazyny. Wybuchło kilka pożarów. Służby ratunkowe działają wszędzie" - poinformowały lokalne władze. W tamtym rejonie ranna została 89-letnia kobieta.
Kilkukrotnie atakowany był Charków, gdzie ranne zostały dwie osoby - 46-letnia kobieta, i kilkumiesięczna dziewczynka. Drony uderzyły też w okolicach Krzywego Rogu.
W niedzielę rano ukraińska marynarka wojenna poinformowała, iż na Morze Czarne wypłynęły dwa rosyjskie okręty zdolne do wystrzeliwania pocisków manewrujących Kalibr.
