Szczery do bólu Maciej Stuhr opowiedział o ostatnich latach życia ojca. „To nie był ten sam człowiek”

2 godzin temu
Maciej Stuhr opowiedział w „Newsweeku” o pożegnaniu ojca ze sceną. – Udar sprzed czterech lat bardzo go zmienił – powiedział o Jerzym Stuhrze. „Geniusz”, trudne pożegnanie z publicznością Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca w wieku 77 lat. Wybitny aktor, reżyser i pedagog od lat miał poważne problemy zdrowotne. Zdiagnozowano u niego nowotwór krtani, w 2011 r. przeszedł chemioterapię. Przechodził też zawały serca – pierwszy w wieku 37 lat – a w 2020 r. – udar mózgu. W 2023 r. doszło do nawrotu nowotworu. 17 lipca w Krakowie na Cmentarzu Rakowickim odbyły się uroczystości pogrzebowe mistrza. Już pod koniec czerwca fani Jerzego Stuhra mogli być zaniepokojeni. Teatr Polonia nagle odwołał spektakle z udziałem legendarnego aktora. Stuhr grał jedną z głównych ról w sztuce „Geniusz” – historii spotkania Józefa Stalina z Konstantinem Stanisławskim, którego odtwórcą był właśnie ulubieniec widzów. Sztuka cieszyła się ogromną popularnością, a bilety na spektakl rozeszły się jak świeże bułeczki. Niestety, „Geniusz” okazał się być pożegnaniem Jerzego Stuhra z publicznością, o czym opowiedział jego syn, Maciej. – Byłem na przedstawieniu „Geniusz” i widziałem jego walkę, choćby muszę powiedzieć, iż ona była wzruszająca. Miałem poczucie, iż widzowie, którzy koło mnie siedzieli, też wiedzieli, iż przyszli nie tylko dla efektu artystycznego,
Idź do oryginalnego materiału