Niedawno w czasopiśmie Biomarker Research ukazało się ważne badanie zatytułowane:
Roczne ryzyko zachorowania na raka związane ze szczepieniem przeciwko COVID-19: duże badanie kohortowe przeprowadzone na populacji w Korei Południowej
Badanie było rzeczywiście duże, gdyż obejmowało ponad 8 400 000 osób. Fakt przeprowadzenia go w Korei Południowej sprawia, iż nie obciążają jego wiarygodności europejskie lub amerykańskie gry polityczne. Być może dzięki temu jego publikacja w czasopiśmie medycznym głównego nurtu nie została zablokowana, jak to miało miejsce w przypadku kilku wcześniejszych badań z innych krajów.
Na podstawie analizy statystycznej zgromadzonej dokumentacji medycznej określono ryzyko zachorowania na określone typy nowotworów, czyli Hazard Ratio — HR. Przyjmując dla grupy osób niezaszczepionych wartość bazową HR=1 porównywano z nimi osoby zaszczepione. Zatem, o ile dla zaszczepionych takie HR jest większe od jedności, oznacza to wzrost ryzyka zachorowania po szczepieniu.
Istotnie wzrosły po roku od szczepienia współczynniki ryzyka raka tarczycy o 35%, żołądka o 33,5%, jelita grubego o 28%, płuc o 53%, piersi o 20% i prostaty o 69%.
Wzrosty ryzyka sięgające 30-70% mogą niepokoić, zwłaszcza iż wyniki dotyczą tylko pierwszego roku po szczepieniu i nie wiadomo, co się stanie po dłuższym czasie. Natomiast wiadomo już teraz, iż produkcja białka kolcowego przez organizm może utrzymywać się dużo dłużej niż rok, zwłaszcza po wielokrotnych szczepieniach.
Co ciekawe, informację o badaniu podała gazeta Daily Mail, oczywiście starając się bardzo umniejszyć jego znaczenie, nazywając badanie kontrowersyjnym i dodając gaworzenia ekspertów o tym, jak to korelacja statystyczna nie oznacza jeszcze związku przyczynowego. W końcu mogło być tak, iż ci odczuwający zbliżającego raka masowo pobiegli się zaszczepić, albo szczepili się tylko palacze papierosów.
Nawiasem mówiąc, niebudząca w tej chwili wątpliwości szkodliwość palenia została przed laty wykazana w podobny sposób.
Nasuwają się tutaj dwa pytania. Po pierwsze, dlaczego nasze media nie informują o wynikach tego badania? Z pewnością, gdyby nie wykazało związku, słyszelibyśmy o nim tygodniami z każdego wylotu medialnego.
Po drugie, co takiego stoi na przeszkodzie, aby analogiczne badanie przeprowadzić we wszystkich krajach posiadających na tyle rozwiniętą publiczną służbę zdrowia, aby istniały stosowne rejestry pacjentów. Także w Polsce. choćby nie potrzeba zatrudniać w tym celu zbyt wielu wykwalifikowanych lekarzy. Wystarczy skierować z rozdętej administracji zdrowotnej kilku urzędników z umiejętnością poruszania się po bazach danych pacjentów i znających zawiłe systemy kodowania schorzeń. Reszta pracy należy do statystyków i komputerów.
Gdyby władcy opieki zdrowotnej byli rzeczywiście przekonani, iż szczepionki, które wmuszali obywatelom, są bezpieczne, czy nie przeprowadziliby takich badań bez napominania? Mogli w ten sposób bardzo łatwo uciszyć wszystkich obrzydliwych antyszczepionkowców, prezentując badania wykazujące brak podstaw do obaw. Jakoś nie słychać o takiej inicjatywie ani ze strony kolejnej ministrzycy od zdrowia, ani GIS Pawła Pfizer-Grzesiowskiego.
Pozostaje jeszcze jedno ważne pytanie o występowanie „gorących” partii szczepionek, co nie było badane w przedstawionej pracy. Przyczyny takich partii mogą być różne, najczęściej jest nim niedostateczne oczyszczenie materiału biologicznego używanego podczas produkcji lub dodatkowe zewnętrzne zanieczyszczenie.
Sposobem koncernów na rozmycie problemu było losowe rozsyłanie wątpliwych partii szczepionek po świecie, aby nie wystąpiły regionalne skupiska osób poszkodowanych i było dużo trudniej przypisać problemy do konkretnej partii.
Wydaje się, iż do Polski trafiło kilka takich gorących partii w porównaniu z innymi krajami, ale i tak można usłyszeć o przypadkach turboraka wśród celebrytów. Jednakże być może ci wybrańcy szczepili się za granicą, gdzie wszystko jest lepsze.
Całość pracy można znaleźć pod poniższym linkiem, a tutaj zamieszczam tylko jej streszczenie
https://biomarkerres.biomedcentral.com/articles/10.1186/s40364-025-00831-w
Streszczenie
Hipotetycznie postulowano potencjał onkogenny SARS-CoV-2, ale rzeczywiste dane dotyczące zakażenia COVID-19 i szczepień są niewystarczające. Dlatego też celem tego szeroko zakrojonego, populacyjnego badania retrospektywnego w Seulu w Korei Południowej było oszacowanie skumulowanej częstości występowania i późniejszego ryzyka wystąpienia nowotworów złośliwych ogółem 1 rok po szczepieniu przeciw COVID-19. Dane dotyczące 8 407 849 osób w latach 2021-2023 uzyskano z bazy danych Koreańskiego Narodowego Ubezpieczenia Zdrowotnego. Uczestników podzielono na dwie grupy na podstawie statusu szczepienia przeciw COVID-19. Ryzyko wystąpienia nowotworów ogółem oceniono dzięki wieloczynnikowych modeli proporcjonalnego ryzyka Coxa, a dane wyrażono jako iloraz ryzyka (HR) i 95% przedziały ufności (CI). Współczynniki ryzyka raka tarczycy (HR, 1,351; 95% CI, 1,206–1,514), żołądka (HR, 1,335; 95% CI, 1,130–1,576), jelita grubego (HR, 1,283; 95% CI, 1,122–1,468), płuc (HR, 1,533; 95% CI, 1,254–1,874), piersi (HR, 1,197; 95% CI, 1,069–1,340) i prostaty (HR, 1,687; 95% CI, 1,348–2,111) istotnie wzrosły po roku od szczepienia. Pod względem rodzaju szczepionki, szczepionki cDNA wiązały się ze zwiększonym ryzykiem raka tarczycy, żołądka, jelita grubego, płuc i prostaty; Szczepionki mRNA wiązały się ze zwiększonym ryzykiem raka tarczycy, jelita grubego, płuc i piersi; natomiast szczepienia heterologiczne wiązały się ze zwiększonym ryzykiem raka tarczycy i piersi. Biorąc pod uwagę obserwowane zależności między szczepieniem przeciwko COVID-19 a zachorowalnością na raka w zależności od wieku, płci i rodzaju szczepionki, konieczne są dalsze badania w celu ustalenia, czy konkretne strategie szczepień mogą być optymalne dla populacji wymagających szczepienia przeciwko COVID-19.
Względne ryzyko po szczepieniu oraz przedziały błędu dla różnych nowotworów. Na czerwono oznaczono te, których wzrost jest statystycznie istotny. Na samej górze wynik ogólny — łączny wzrost ryzyka nowotworów o około 25%
Dziękuję za lekturę Substacka Jacka! Subskrybuj za darmo, aby otrzymywać nowe posty i wspierać moją pracę.