Nie od dziś wiadomo, ze tonący brzydko się chwyta. I tak też robi PiS.
Partyjna propaganda Zjednoczonej Prawicy chce przekonać Polaków, iż partia Kaczyńskiego jest gwarancją… niepodległości Polski. – To są wybory o samodzielny byt Rzeczypospolitej, nie możemy odpuścić tych wyborów – przekonuje w nowym spocie premier Morawiecki.
– Uważamy, iż obowiązkiem władz państwa, władz narodowych, jest bronić interesów swojego narodu i swojego państwa. My musimy obronić w tej chwili Polskę i wierzę, iż z państwa pomocą Polskę obronimy – wtóruje mu z kolei Jarosław Kaczyński.
Czy naprawdę ktoś, w niesławnym „sztabie wyborczym PiS” uważa, iż ktokolwiek może się nabrać na tak prymitywny szantaż? Te wybory nie dotyczą polskiej niepodległości, ale tylko (albo i aż) tego, czy zgadzamy się, by nieudacznicy dalej rządzili Polską? Czy też odsuniemy ich jednoznacznie od rządowych stołków.