Szaleństwo PiS. Co im się roi?

1 dzień temu

Najnowszy numer tygodnika „Do Rzeczy” pokazuje nam stan umysłów zwolenników PiS rok po utracie władzy. Sami nie wiemy, czy się z tego śmiać czy płakać.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Na przykład Mikołaj Drozdowicz, publicysta, w swoim tekście „Państwo bezprawia, czyli demokracja walcząca na pełnej petardzie” ostrzega przed konsekwencjami chaosu instytucjonalnego, jaki niby ma panować nad Wisłą. – Towarzyszący bezprawiu chaos oznacza, iż bez względu na poglądy polityczne tracimy własne państwo, i to w niebezpiecznych czasach, w których powinno być ono szczególnie sprawne. Bo państwo to przede wszystkim wspólnota interesów – podkreśla autor.

Swoje dorzucił Marcin Romanowski, schowany w Budapeszcie. W rozmowie z Karolem Gacem na łamach tygodnika „Do Rzeczy” nie przebiera w słowach. – Polska stała się państwem bezprawia, rządzonym przez bandytów, którzy trafią do więzienia, gdy stracą władzę, a stracą ją, bo żaden reżim nie trwa wiecznie – mówi Romanowski.

Chaos jak u Cyganki w tobołku. Chyba tylko na Nowogrodzkiej mogą uwierzyć w te bzdury.

Idź do oryginalnego materiału