Syreny alarmowe wyły we Włodawie 13 września i nie był to test. Ponownie włączono je 23 września. Tym razem był to niezapowiedziany test. Zaskoczeni mieszkańcy oburzali się, iż nikt ich wcześniej nie zawiadomił o próbie syreny. - Zgadzam się, iż powinno się wcześniej o takich rzeczach informować, ale z drugiej strony, jak mamy być gotowi, to bądźmy gotowi - mówi burmistrz Wiesław Muszyński.