Synod: grupa robocza chce bliższego kontaktu seminarzystów ze światem świeckim

3 godzin temu

Oddalenie przygotowujących się do kapłaństwa kleryków od spraw świeckich to jeden z fundamentów formacji. Chodzi przecież o zdystansowanie się od spraw doczesnych, by skuteczniej zmierzać i prowadzić lud wierny ku sprawom wiecznym. Tymczasem zgodnie z „duchem czasu” 4 grupa studyjna synodu – zajmująca się reformą formacji seminaryjnej – chce zmiany tej praktyki. Gremium proponuje, by seminarzyści mieli jeszcze większą styczność z rzeczywistością świecką i spędzali więcej czasu wśród „zwykłego życia ludzi”.

Większy aktywizm kandydatów przygotowujących się do kapłaństwa w seminariach postuluje Grupa Studyjna 4, zajmująca się „Rewizją Ratio Fundamentalis Institutionis Sacerdotalis w misyjnej perspektywie synodalnej”, której działalność została zaprezentowana podczas wczorajszej popołudniowej pierwszej kongregacji generalnej XVI Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów w Watykanie.

W dokumencie negatywnie oceniono styl formacji seminaryjnej „jako długotrwałego doświadczenia z dala od ludu Bożego”, to znaczy ten czerpiący z setek lat ascetycznej tradycji. Grupa postuluje, by życie seminaryjne bardziej otworzyć – przewiduje udział świeckich w planowaniu formacji, „włączenie doświadczeń innowacyjnych i misyjnych, uzupełniających proces formacji seminaryjnej”.

Gremium pod przewodnictwem arcybiskupa Madrytu, Jose Cobo Cano postuluje również zapewnienie niezbędnego czasu i przestrzeni na pogłębienie i zweryfikowanie powołania do posługi święceń i charyzmatu celibatu w intensywnym życiu duchowym.

Ponadto wskazano na potrzebę, by w całym okresie formacji kandydaci poprzez otwartość na zwykłe życie oraz życie wspólnot chrześcijańskich mogli przejść proces solidnego integralnego dojrzewania.

Tekst zaleca zapewnienie, aby wszystkie aspekty formacji były dostosowane do specyfiki każdego kandydata, nie tracąc z oczu faktu, iż centralną rzeczą jest rozeznanie powołania, które pochodzi od Boga.

Chodzi o „osobiste towarzyszenie każdemu kandydatowi w wewnętrznym wsłuchiwaniu się w to, co jest w nim, a jednocześnie wspieranie, z jednej strony, prawdziwego braterstwa między wyświęconymi szafarzami, którego często wciąż brakuje, a z drugiej strony, żywej relacji ze świeckimi mężczyznami i kobietami, która pomaga im utrzymać relację z tym, z czego składa się życie jako koniecznymi warunkami rozwoju dojrzałej osobowości, która jest niezbędna dla równowagi afektywnej, samokontroli, zintegrowanej seksualności i zapobiegania pladze nadużyć”.

KAI/ oprac. FA

Idź do oryginalnego materiału