8 miesięcy temu
Nie ma zgody na relatywizowanie, symetryzowanie i pozostawanie teoretycznym krytykiem. Dzisiaj albo się jest po stronie demokracii, albo kolaboruje się z PiS uważa Anna która zamieściła w sieci poruszający wpis:
– SYMETRYZM nie istnieje. Nie w dzisiejszej Polsce. Nie po zabójstwie Pawła Adamowicza, nie po zaszczuciu Mikołaja Filiksa, nie po zdeptaniu Konstytucji, kodeksu wyborczego, przejęciu Trybunału, Sądu Najwyższego i PKW. Można nim było kokietować w kraju identycznych reguł gry dla każdej strony politycznego sporu. Nie w kraju gdzie obywatele słusznie obawiają się sfałszowania wyniku wyborów, a jeżeli to nie wystarczy- nie przekazania władzy wygranemu.
– I jeżeli wciąż do niektórych nie dociera, iż dzisiejszy “symetryzm” jest relatywizowaniem zbrodni, oszustwa, łamania reguł gry i kręgosłupów to znaczy, iż zadziałał. Że nas zatruł. Za naganną i nie do obrony, uważałam propozycję panelu “symetrystów” na Kampusie Polska. Podobnie jak za kompromitującą i bezwstydną uważałam chęć promowania się pod tym hasłem samych panelistów. Dlatego cieszy, iż ta karykatura dyskusji i dyskutantów spełzła na niczym. A szloch panelistów i ich obrońców uważam za tyleż groteskowy, co żałosny.
SYMETRYZM nie istnieje. Nie w dzisiejszej Polsce. Nie po zabójstwie Pawła Adamowicza, nie po zaszczuciu Mikołaja Filiksa, nie po zdeptaniu Konstytucji, kodeksu wyborczego, przejęciu Trybunału, Sądu Najwyższego i PKW. Można nim było kokietować w kraju identycznych reguł gry dla…
— Anna Magdalena (@IIAnnaMagdalena) August 18, 2023
