Sylwester za 880 tysięcy z kasy miasta bez podpisanej umowy, ale ze strefą alkoholu?

2 godzin temu
Projekt uchwały dotyczył wprowadzenia jednorazowego odstępstwa od zakazu picia alkoholu na czas „Sylwestra Miejskiego” w nocy z 31 grudnia 2025 r. na 1 stycznia 2026 r. Chodzi o teren alei Marszałka Józefa Piłsudskiego i fragment działki przy skrzyżowaniu z ul. Wołyńską.Rozwiązanie zakłada, iż dotychczasowe stałe wyłączenie zostanie wykreślone, a w zamian pojawi się incydentalna strefa alkoholu – wyłącznie na czas imprezy sylwestrowej. Poza tą nocą ma przez cały czas obowiązywać ogólny zakaz spożywania alkoholu w tym miejscu.Projektodawcy wskazywali, iż uchwała została pozytywnie zaopiniowana przez dowódcę Garnizonu Chełm, co – zdaniem urzędników – potwierdza, iż zmiana nie rodzi zagrożeń dla bezpieczeństwa.– Dopuszczenie sprzedaży alkoholu w ściśle określonym obszarze, pod pełnym nadzorem służb miejskich i organizatora, sprzyja utrzymaniu ładu i bezpieczeństwa – przekonywała kierownik wydziału kultury i sportu Agata Hołub vel Gołąb, podkreślając, iż mowa o napojach niskoprocentowych.Jednocześnie przyznała, iż nie ma jeszcze żadnych podpisanych umów dotyczących sylwestra – realizowane są jedynie rozmowy i negocjacje.„Mamy decydować o alkoholu na imprezie, której formalnie nie ma”Taki stan przygotowań wywołał ostrą reakcję części radnych, zwłaszcza wiceprzewodniczącej rady Małgorzaty Sokół (KO), która – jako była dyrektorka domu kultury – zwracała uwagę na realia organizowania dużych wydarzeń:– Umowy z artystami, ochroną i usługodawcami zawiera się minimum pół roku wcześniej. jeżeli do tej pory nic nie podpisano, trudno uznać, iż da się zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem przygotować imprezę tej skali na 31 grudnia – mówiła.Podkreślała też, iż rada ma decydować o alkoholu na wydarzeniu, którego kształt nie jest przesądzony: nie wiadomo, czy będzie to tylko miejski koncert, czy też telewizyjny sylwester, ani kto formalnie zgłosi imprezę masową.Wiceprezydent Dorota Cieślik tłumaczyła, iż zadanie przygotowania sylwestra powierzono Chełmskiemu Domowi Kultury, a sama uchwała ma charakter „techniczny” - nie przesądza ani formuły, ani obecności telewizji, a jedynie zabezpiecza możliwość wyznaczenia strefy alkoholu, jeżeli impreza dojdzie do skutku.Spór o miejsce: między pomnikami a logistykąKolejną osią sporu była lokalizacja. Radna Katarzyna Rot (Polska 2050) skrytykowała pomysł organizowania sylwestra między ważnymi pomnikami narodowymi i w dzielnicy zamieszkanej głównie przez osoby starsze.– Kto zapytał mieszkańców, czy chcą mieć pod oknami całonocną, głośną imprezę? Wielu ludzi zostanie uczestnikami sylwestra wbrew swojej woli – mówiła, wskazując, iż miasto ma m.in. nowy amfiteatr, położony dalej od zabudowy mieszkaniowej.Wiceprezydent miasta argumentowała z kolei, iż Kumowa Dolina jest trudna logistycznie – to wjazd do miasta, gdzie tworzą się kolejki tirów – a aleja Piłsudskiego i plac Niepodległości zapewniają lepsze możliwości dojścia i rozprowadzenia tłumu z różnych stron Chełma.Alkohol, nocna prohibicja i brak opinii policjiRadny Longin Bożeński (PiS) próbował tonować emocje, przypominając, iż uchwała dotyczy tylko spożywania, a nie sprzedaży alkoholu.– Chodzi o to, by móc legalnie wypić lampkę szampana na powitanie nowego roku – podkreślał.Przy okazji zasugerował, by w przyszłości radni rozważyli wprowadzenie nocnej prohibicji w Chełmie – ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, także na stacjach paliw.Wątpliwości radnych budził też brak opinii policji. Urzędnicy odpowiadali, iż ustawa o wychowaniu w trzeźwości nie przewiduje obowiązku zasięgania takiej opinii przy tego typu uchwałach – wymagana jest jedynie zgoda garnizonu wojskowego, którą miasto posiada.Radna Sokół przypomniała jednak, iż jeżeli dojdzie do imprezy masowej, i tak trzeba będzie zaangażować policję, straż pożarną i inne służby, a dyskusja o alkoholu „w oderwaniu” od zgłoszonego wydarzenia jest mało sensowna.Pojawiły się również zastrzeżenia formalne – w uzasadnieniu uchwały znalazł się fragment dotyczący „wykreślenia wyłączenia w Parku Miejskim”, wyglądający jak przeniesiony z wcześniejszego dokumentu. Urzędnicy tłumaczyli, iż celem jest zamiana stałego wyłączenia w parku na jednorazowe odstępstwo na alei Piłsudskiego, by nie rozszerzać stale listy miejsc, gdzie można legalnie pić alkohol.Telewizyjny sylwester, 4 miliony kosztów i 880 tys. z budżetu miastaW tle dyskusji o alkoholu pozostaje pytanie o telewizyjny sylwester i jego finansowanie. Z informacji przedstawianych radnym wynika, iż koszt całej imprezy organizowanej we współpracy z telewizją miałby sięgnąć ok. 4 mln zł, a Miasto Chełm – za pośrednictwem Chełmskiego Domu Kultury – ma pokryć 880 tys. zł tej kwoty. Równolegle TV Republika zwróciła się do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie o blisko 2,5 mln zł na organizację sylwestra na Lubelszczyźnie jako formy promocji samorządów.To kwota ponad dwukrotnie wyższa niż ta, którą samorząd województwa przeznaczył rok temu (1,2 mln zł). Zarząd województwa już określił oczekiwania telewizji jako „zdecydowanie za wysokie” i zapowiada niższe ewentualne wsparcie.Dyrektor Chełmskiego Domu Kultury Bartłomiej Kaźmierczak wyjaśniał podczas sesji, iż miasto już latem wyszło z ofertą do kilku stacji ogólnopolskich, ale ostatecznie realne rozmowy toczą się dziś z TV Republika. Umowa nie została jeszcze podpisana, więc nie można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, iż sylwester w formule telewizyjnej na pewno się odbędzie.W odpowiedzi na pytania radnego Łukasza Krzywickiego dyrektor Kaźmierczak doprecyzował, iż maksymalne zaangażowanie finansowe miasta w sylwestra ustalono właśnie na poziomie 880 tys. zł – i zdaniem dyrektora nie ma podstaw, by je zwiększać. Wyjaśnił też, jak mają być wydatkowane środki: koszty artystów będą negocjowane bez przetargu, a koszty techniczne, ochrona i inne usługi mają być realizowane w trybie zapytań ofertowych, by nie przekroczyć progu 130 tys. zł, który wymusza pełną procedurę przetargową. ChDK ma zawierać umowy głównie z firmą produkcyjną i podmiotami odpowiedzialnymi za ochronę i technikę, a z TV Republika podpisać raczej porozumienie wykonawcze określające podział zadań.Komisje przeciw, rada – za. Kto jak głosował?Mimo krytycznych uwag i negatywnych opinii obu komisji (tylko jeden głos „za”, większość „przeciw”), podczas sesji obraz był już inny. W głosowaniu nad uchwałą w sprawie odstępstw od zakazu spożywania napojów alkoholowych podczas imprezy sylwestrowej rada miasta opowiedziała się za jej przyjęciem. ZA było 11 radnych: Kamil Błaszczuk, Longin Bożeński, Mirosław Czech, Katarzyna Janicka, Adam Kister, Tomasz Kociubiński, Piotr Krawczuk vel Walczuk, Dorota Rybaczuk, Tomasz Szczepanek, Grażyna Wietrzyk-Neckier, Wojciech Wójcik. PRZECIW głosowało 8 radnych: Sebastian Bielecki, Piotr Jabłoński, Łukasz Krzywicki, Marcin Lipczuk, Tomasz Ochera, Katarzyna Rot, Marek Sikora, Małgorzata Sokół, a WSTRZYMAŁO SIĘ 2 radnych: Stanisław Mościcki, Tomasz Otkała. GŁOSU NIE ODDAŁO 2 radnych: Mariusz Kowalczuk, Marek Tomaszewski. Oznacza to, iż strefa alkoholu podczas sylwestra na alei Piłsudskiego została ostatecznie zaakceptowana, choć przewagą zaledwie kilku głosów i przy wyraźnym podziale w radzie.Jedno jest pewne: w Chełmie będzie można legalnie wznieść toast pod gołym niebem, ale pytania o kształt, bezpieczeństwo i pełne koszty samego sylwestra – zwłaszcza w telewizyjnej formule – wciąż pozostają otwarte.Czytaj także:
Idź do oryginalnego materiału