Świnoujście wprowadza „dobrowolną opłatę” dla turystów!

1 dzień temu

Świnoujście wprowadza „dobrowolną opłatę” dla turystów! Urzędnicza głupota sięga sufitu – a sufit jest bardzo wysoki

Od 1 stycznia 2026 roku Świnoujście chce wprowadzić dobrowolną opłatę dla turystów odwiedzających kurort. Brzmi jak żart? Niestety, to nie mem, tylko realny plan magistratu. Nowa „opłata turystyczna” ma być elementem miejskiej aplikacji, która – jak zapowiadają urzędnicy – „umożliwi wspieranie miasta i uzdrowiska”. Problem w tym, iż nikt nie potrafi wyjaśnić, po co ta opłata ma być dobrowolna i dlaczego ma płacić ten, kto nie musi. – opłata ma dotyczyć turystów jednodniowych

Karykatura marketingu po świnoujsku

To, co dzieje się w Świnoujściu, wygląda jak podręcznikowy przykład urzędniczej bezradności i marketingowej groteski. Zamiast rozwiązać realny problem z egzekwowaniem obowiązkowej opłaty uzdrowiskowej, urzędnicy wymyślili coś, co z definicji nie ma sensu – „dobrowolną opłatę”.

Turysta, który dziś powinien zapłacić obowiązkową daninę, często tego nie robi, a teraz władze liczą, iż z wdzięczności kliknie w aplikację i zapłaci sam z siebie. Serio? To już nie promocja miasta, to parodia logiki.

Straszyli mieszkańców, teraz proszą turystów o datki

Jeszcze niedawno prezydent Joanna Agatowska ostrzegała, iż „miasto wie, kto wynajmuje kwatery” i „zmusi wszystkich do płacenia opłat uzdrowiskowych”. Urząd groził palcem mieszkańcom, a dziś nagle zmienia ton – zamiast nakazów pojawia się prośba o dobrowolne wpłaty.

Wygląda to tak, jakby magistrat sam skapitulował przed rzeczywistością, w której system poboru opłat dawno przestał działać.

Dobrowolna opłata, czyli jak zrobić z siebie pośmiewisko

Trudno oprzeć się wrażeniu, iż to kolejna próba przykrycia nieudolności pod płaszczykiem „innowacyjnych rozwiązań cyfrowych”. Aplikacja miejska ma być – według władz – „narzędziem wsparcia dla uzdrowiska”. W praktyce stanie się pewnie kolejnym cyfrowym bublem, który zainstaluje garstka urzędników i kilku przypadkowych turystów.

Czy ktoś serio wierzy, iż turyści będą dobrowolnie płacić, gdy mogą nie płacić wcale?

Miasto potrzebuje rozumu, nie aplikacji

Świnoujście nie potrzebuje kolejnych „nowoczesnych” pomysłów, tylko rozsądnego zarządzania. Zamiast udawać innowację, można by w końcu zająć się tym, co naprawdę ważne – porządkiem w finansach, infrastrukturą, parkingami, czystością plaż i realnym wsparciem mieszkańców.

Tymczasem miasto brnie w absurd, który wywołuje salwy śmiechu nie tylko wśród mieszkańców, ale i turystów.

Świnoujście wprowadza „dobrowolną opłatę” dla turystów!

Sufit głupoty jest naprawdę wysoki

Władze mówią o „dobrowolności”, a mieszkańcy widzą w tym dobrowolne ośmieszanie miasta. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której władza, nieumiejąca ściągać należnych opłat, wprowadza daninę „dla chętnych”?

To nie strategia rozwoju – to karykatura marketingu i samorządowego myślenia.


.

Idź do oryginalnego materiału