Propaganda za publiczne pieniądze? Prezydent Świnoujścia wydaje własną gazetkę

Świnoujście ma nową inwestycję medialną. Prezydent miasta Joanna Agatowska postanowiła wejść na wyższy poziom informacyjnego przekazu i… zaczęła wydawać własny biuletyn informacyjny. Tak, dobrze czytacie – Świnoujście będzie teraz miało swoją oficjalną gazetkę propagandową, oczywiście finansowaną z budżetu miasta, czyli z pieniędzy podatników. Bo przecież mieszkańcy muszą wiedzieć, co myśleć i gdzie szukać sukcesów, których gołym okiem jakoś nie widać.

Gazetka Agatowskiej: misja informacyjna czy polityczna autopromocja?

Nowy Biuletyn Informacyjny Gminy Miasto Świnoujście to pomysł, który zdaniem urzędników ma „informować mieszkańców o działaniach władz samorządowych, inwestycjach i wydarzeniach lokalnych”. Tyle iż w praktyce – jak zauważają niektórzy – przypomina to bardziej PR-ową broszurkę niż rzetelne źródło informacji. Czy to jeszcze informowanie, czy już propaganda?

Nowa gazetka w Świnoujściu. Sukcesy władzy, których nikt nie widzi!

Koszty? Pytamy urzędników o konkretne liczby

Zapytaliśmy magistrat o koszty.

Czy Świnoujście naprawdę tego potrzebuje?

W dobie cyfryzacji, telefonów i dostępu do informacji 24/7, wydawanie papierowego biuletynu – o nieznanych jeszcze kosztach – wydaje się reliktem przeszłości. Wiele miast rezygnuje z tego typu formy komunikacji na rzecz nowoczesnych, ekologicznych i tańszych kanałów.

Czy więc Świnoujście idzie pod prąd? A może po prostu ktoś uznał, iż papier z odpowiednim przekazem działa skuteczniej niż internet? – choć ma tez być wersja cyfrowa.