Świetlice będą czynne do 20. Jest jeden problem. "Nauczyciele mniej chętnie biorą dodatkowe godziny"

21 godzin temu
Szkolne świetlice mają być czynne do późnych godzin wieczornych? To pomysł, który podoba się wielu rodzicom. Szczególnie tym, którzy pracują w systemie zmianowym. Jednak okazuje się, iż nie wszyscy nauczyciele są przychylni tym zmianom. Swoje obawy mają również samorządowcy, którzy zaznaczają, iż będzie problem w znalezieniu dodatkowych środków w budżecie na zapłatę tym pedagogom, którzy będą pełnić dodatkowe dyżury.W projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw pojawił się zapis dotyczący świetlic szkolnych. Okazuje się, iż MEN planuje tu kilka zmian. Jedna z większych modyfikacji ma dotyczyć rozszerzenia funkcji opiekuńczej szkoły m.in. poprzez wydłużenie pracy świetlic w tych małych placówkach, liczących do 70 uczniów. Jednak w myśl nowych przepisów świetlice będą pracowały nie dłużej niż 12 godzin. Pojawiła się też możliwość objęcia taką opieką przedszkolaków. - Bo rodzice żądają coraz częściej jak najdłuższej opieki świetlicowej, choćby przekraczającej możliwości szkoły - powiedziała Beata Powłowska z departamentu Współpracy z Samorządem Terytorialnym MEN, cytowana przez portalsamorzadowy.pl. Wraz z nowym pomysłem pojawiło się też wiele obaw wśród nauczycieli i przedstawicieli samorządów.
REKLAMA


Zobacz wideo


Michał Wrzosek ocenia jadłospis w państwowym żłobku i przedszkolu [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Świetlice dla dzieci czynne do późnych godzin popołudniowychZmiany miałby pojawić się według planu Rady Ministrów dopiero w III kwartale, a więc od września 2026 roku. MEN zapewnia jednak, iż mocno przyspiesza legislację, gdyż są rodziny, które tego potrzebują. Mówiła o tym Beata Pawłowska z departamentu Współpracy z Samorządem Terytorialnym MEN, omawiając tę modyfikację na posiedzeniu plenarnym Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.Świetlica nie może działać więcej niż 12 godzin dziennie. Bo rodzice żądają coraz częściej jak najdłuższej opieki świetlicowej, choćby przekraczającej możliwości szkoły- powiedziała, cytowana przez portalsamorzadowy.pl.Co to oznacza w praktyce? Świetlica szkolna będzie mogła pracować 12 godzin, czyli do 19.00, gdy rozpocznie pracę o 7.00, albo do 20.00, gdy będzie ją rozpoczynać o godz. 8.00.Taki pomysł jednak budzi dużo obaw, nie tylko wśród samych nauczycieli, ale również i samorządowców.


By świetlica była otwarta dłużej, trzeba pieniędzy i nauczycieliWydłużona praca świetlic to pomysł, który może napotkać problemy z obsadą kadrową. - Nauczyciele coraz mniej chętnie biorą dodatkowe godziny świetlicowe, ponieważ mają już dosyć dobre apanaże, jeżeli chodzi o pensum i realizowane godziny ponadwymiarowe - stwierdza Grzegorz Cichy, burmistrz Proszowic, przewodniczący Unii Miasteczek Polskich. Samorządowiec cytowany przez portalsamorzadowy.pl, wskazuje jednak, iż to nie jedyny problem jeżeli chodzi o realizację tego zadania.- To rozwiązanie niesie za sobą oczywiście wydatki, bo nauczycielom, którzy będą pracować dłużej, trzeba będzie zapłacić. To oznacza, iż szykują się kolejne wydatki z budżetu gminy, bo nie słyszałem, żeby na pracę świetlicy miały być przeznaczone jakieś dodatkowe środki. Więc to jest rzecz, która niby ma być pomocna samorządom, a może spowodować poważny kłopot - mówi.Przedstawiciele samorządów przyznają rację MEN, iż późne powroty rodziców z pracy są już powszechnym zjawiskiem. choćby w środowisku wiejskim. Aby mówić o konkretach, trzeba jednak najpierw znaleźć na to rozwiązanie odpowiednie środki.Jesteś pracującym rodzicem, dla którego wydłużone godziny otwarcia świetlicy to dobry pomysł? A może nauczycielem, który obawia się, iż taki pomysł może powodować wiele komplikacji? Chętnie poznam Wasze zadnie. Zapraszam do kontaktu: [email protected]. Gwarantuję anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału