Suwerenną Polskę zatkało. Nie chcą jej w PiS?

5 dni temu

Nie tak miało być. Politycy Suwerennej Polski przekonywali, iż w PiS przyjmą ich z kwiatami. Zjednoczenie zaś obydwu partii miało się dokonać na specjalnie zwołanym kongresie.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziś już widać iż nic z tego nie wyszło. Zjazd PiS i SP trzeba było odwoływać dosłownie z dnia na dzień. Najwyraźniej nikt też w PiS nie chce swoich „kolegów” z Suwerennej Polski.

– Uważam, iż dotychczasowa formuła współpracy była absolutnie dobra, sprawdziła się i dlatego jestem przeciwnikiem połączenia Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską – oświadczył Michał Dworczyk, bliski współpracownik Morawieckiego.

Co więcej, zdaniem Dworczyka to właśnie Ziobro z kolegami „w dużej mierze jest winne przegranych wyborów w 2023 roku”. A to dlatego, iż „w kierownictwie jest sporo osób, które są cyniczne, radykalne i nastawione na swój indywidualny albo partyjny interes polityczny”.

– o ile Zbigniew Ziobro może powiedzieć o Mateuszu Morawieckim, iż nie można być „miękiszonem”, to ja mogę powiedzieć do Zbigniewa Ziobro, iż nie można w polityce być cynikiem i grać na siebie – powiedział Dworczyk.

Idź do oryginalnego materiału