Janusz Kowalski ucieka z tonącej partii. Suwerenna Polska się rozpada. Ciężar oskarżeń w aferze Funduszu Sprawiedliwości jest zbyt poważny.
– Dziś przestaję być członkiem Suwerennej Polski. Złożyłem rezygnację. O Koleżankach i Kolegach z Suwerennej Polski zawsze wypowiedać się będę w samych superlatywach – poinformował Janusz Kowalski.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Pierwsze szczury uciekają z tonącego okrętu – skomentowała to jedna z internautek.
– Jak może pan zostawiać tych złodziei w potrzebie? Jak może pan odchodzić w sytuacji poważnej choroby swojego prezesa? Szczyt nielojalności! Okazał się pan zwykłym pisowskim karierowiczem. Smutek! – pisze inna osoba.
A ja myślałem, iż będziesz ostatnim, który zdradzi Ziobro. Ale broń zdrady zawsze jest obusieczna, teraz byli koledzy będę mówić: “to Kowalski to wszystko wymyślił, to on to zaplanował, on tym kierował”. – to kolejny komentarz.
– Kowalski już ucieka , wie , iż suwerenna jest skończona , Kaczyński kupuje osłów , Ziobro proces i więzienie , wszystko się sypie , szczury uciekają – podsumowuje internauta.