Suski się wygłupił. I jeszcze tym się chwali!

9 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Do dziwacznego zachowania przyznał się Marek Suski. Okazało się, iż w nocy zadzwonił do Borysa Budki. I to w sprawie… okupowania budynku PAP przez polityków PiS. Nowy zarząd Polskiej Agencji Prasowej wzmocnił ochronę jej siedziby. Co zbulwersowało ludzi Kaczyńskiego.

– Ponieważ nastąpił napad bandytów na mienie skarbu państwa, pozwoliłem sobie zadzwonić do ministra aktywów państwowych, do Borysa Budki – powiedział Suski.

– Odebrał telefon, myślałem, iż nie odbierze, i poinformowałem go o tej napaści oraz zapytałem, o to, co on sądzi. Zapytałem też, czy nasłał takich ludzi na PAP – opowiadał dalej Marek Suski.

Na te insynuacje Budka odpowiedział zdumiewająco spokojnie. Przypomniał Suskiemu, iż jeżeli faktycznie doszło do „nasłania”, to okupujący PAP aktywiści Prawa i Sprawiedliwości powinni „złożyć zawiadomienie do prokuratury”.

Tylko jak by wtedy wytłumaczyli śledczym, co w ogóle robili w budynku PAP?

Idź do oryginalnego materiału