W PiS trwa w tej chwili festiwal ośmieszania nowo-starego bytu partyjnego jakim jest Suwerenna Polska. Przy okazji „dostaje się” także i Zbigniewowi Ziobrze.
– Słyszałem tylko, iż zmieniają nazwę. Sama nazwa, jak nazwa. Taką chcą mieć, to sobie taką przybrali, partie mają prawo sobie zmieniać nazwy – mówił lekceważąco Marek Suski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
– Sama zmiana nazwy partii wiele nie wnosi. A czy będzie szła za tym jakaś nowa polityka? Nie wiem, na razie nic nowego nie widać – przekonywał Suski.
-Osobiście uważam, iż Zjednoczona Prawica jednak jest wartością, ale o ile jakaś partia będzie chciała startować samodzielnie, to jest to jej wybór, chociaż przypuszczam, iż ich działania to bardziej takie prężenie muskułów, bo mają świadomość, iż sami nie zawojują zbyt wiele – dodał, przypominając szorujące po dnie notowania partii Ziobry.