Suski nie żałuje swoich wulgarnych wybryków. Ale sobie znalazł wytłumaczenie! „Jeśli prezydenta można…”

3 godzin temu
Co się dzieje z Markiem Suskim?! Politykowi PiS puszczają ostatnio hamulce, już dwukrotnie zwyzywał szefa sejmowej komisji kultury od „debili”. Co więcej, nie ma sobie nic do zarzucenia. Suski wyzywa przewodniczącego komisji – Niczego nie żałuję – śpiewa razem z Edith Piaf Marek Suski, problem w tym, iż polityk PiS ma coś za uszami. W ostatnim czasie dwukrotnie wyzywał Piotra Adamowicza, przewodniczącego sejmowej komisji kultury i środków przekazu, od „debili”. – Czy na sejmowej komisji kultury obowiązuje kultura? – zapytał Suskiego prowadzący program „Tłit” WP Paweł Pawłowski. – Nie, nie obowiązuje – odparł stanowczo polityk. Co ciekawe, przygotował choćby argumenty na swoją obronę. Stwierdził, iż słowo „debil” nie jest obraźliwe i powołał się na wyrok sądu w słynnej sprawie Jakuba Żulczyka, który właśnie tak nazwał prezydenta Andrzeja Dudę. Sąd umorzył sprawę z powodu znikomej szkodliwości społecznej. – Jest wyrok sądu w tej sprawie, iż osoby publiczne można poddawać surowej ocenie. W jednej ze spraw, w której osoba publiczna została w ten sposób nazwana, wyrok sądu stwierdził, iż to dopuszczalna krytyka – mówił Suski. – o ile prezydenta w ten sposób można nazwać, to i posła – skwitował swoją małą mowę obronną polityk PiS. Przy okazji poskarżył się, iż przewodniczący komisji nie udzielił mu głosu
Idź do oryginalnego materiału