Strefa ekonomiczna w Zielonej Górze – plan po korekcie w obliczu sprzeciwu mieszkańców [WIDEO]

1 dzień temu

Nowa era rozwoju technologii ma mieć swoje własne miejsce w Zielonej Górze. Władze miasta przygotowują się do utworzenia strefy ekonomicznej. Na jej terenie będą działać m. in. firmy z branży AI. Lokalni samorządowcy opracowują projekt planistyczny, a przedstawiciele regionu w stolicy pomagają pozyskać pieniądze i uregulować prawnie te inwestycję.

Do tej inwestycji miasto przygotowuje się już od dłuższego czasu. Teren pod jej realizację to 300-400 ha pomiędzy drogą ekspresową S3, a linią kolejową biegnącą tuż za osiedlem Mazurskim. Jak już wiemy do przeprowadzenia tej inwestycji będzie konieczne skorzystanie ze spec ustawy. W procedurach ma pomagać poseł Waldemar Sługocki.

Przygotowaliśmy wspólnie z pracownikami, z panem prezydentem, jego zastępcami i współpracownikami miasta, wydaje mi się, bardzo roztropny projekt ustawy na bazie tej nieszczęśliwej dosyć ustawy, która była już używana przez poprzedni rząd. Miał tutaj gościć w Zielonej Górze główny konserwator przyrody, wiceminister klimatu i środowiska, pan Mikołaj Dorożała. Chcieliśmy pokazać mu, skonsultować też z nim i sam projekt ustawy, ale pokazać ten teren inwestycyjny po to, żeby ewentualnie wprowadzić z punktu widzenia przyrodnika, czy osoby odpowiedzialnej w kraju za przyrodę, czy to jest dobre rozwiązanie

Wiele głosów sprzeciwu pojawiło się wśród mieszkańców pobliskich osiedli, Mazurskiego, Pomorskiego, Śląskiego, Raculki czy Kisielina. Pierwotnie strefa miała powstać bardzo blisko torowiska. Jak mówi wiceprezydent Paweł Tonder zostały już wprowadzone poprawki, które przesuwają inwestycję w stronę S3.

Na posiedzeniu komisji ten plan był prezentowany, więc pan prezydent od razu widząc, iż jakby chroniąc tę strefę, którą zależy mieszkańcom, aby ona była dostępna, czyli mówię o dostępności terenów zielonych, wziął pod uwagę i dokonaliśmy korekty granic tej strefy w stosunku do dokumentu, który jest opracowany i przyjęty uchwałą Rady Miasta, czyli studium uwarunkowań

Konsultacje społeczne mają być przeprowadzone po dopracowaniu projektu planistycznego. Mimo wielu przeciwników tej inwestycji są też głosy popierające ten pomysł ze względu na korzyści ekonomiczne.

Spore grono mieszkańców domaga się jednak konsultacji społecznych i wyraża swoje obawy co do planowanych działań na terenie, który jest na co dzień traktowany jako rekreacyjny.

Idź do oryginalnego materiału