W przededniu strajku Państwowa Inspekcja Pracy opublikowała wyniki kontroli w firmie Jeremias, ujawniając szereg nieprawidłowości. W raporcie znalazły się: 1 mandat, 2 wnioski o ukaranie, 23 decyzje administracyjne, 10 nakazów i 4 wnioski o usunięcie naruszeń. Dokument został przez związki zawodowe oceniony jako „miażdżący” dla pracodawcy.
Tymczasem zarząd firmy, zamiast podejmować dialog, celowo łamie postanowienie sądu, który nakazał przywrócenie do pracy przewodniczącego związku Mariusza Piotrowskiego. Mimo nałożonych kar finansowych za każdy dzień niewykonania wyroku, Jeremias proponuje Piotrowskiemu wypłatę pensji bez możliwości powrotu do zakładu – co związki uznają za próbę izolacji lidera przed strajkiem.
Firma gra na zwłokę. „Plotki o kompromisie to manipulacja”
Dyrekcja rozpuszcza informacje o rzekomej gotowości do ugody, jednak – jak podkreśla OZZ Inicjatywa Pracownicza – nie odpowiedziała na żadne oficjalne pisma związkowe. Jedyna oferta, złożona 28 czerwca, została odrzucona przez 90% pracowników. Propozycja obejmowała:
-
jednorazową premię zimą (uzależnioną od wyników spółki-córki),
-
rozmowy o podwyżkach dopiero w 2026 roku (z zakazem udziału dla części związkowców),
-
450 zł premii za wydłużony czas pracy.
Strajk rozpoczęty – firma blokuje protestujących
Poranna zmiana rozpoczęła strajk o 6:00, jednak zarząd Jeremias’a podjął drastyczne działania, aby ograniczyć zasięg protestu:
-
Nie wpuszczono na teren zakładu społecznego inspektora pracy,
-
Strajkujących odizolowano na zamkniętym terenie, uniemożliwiając kontakt z pozostałymi pracownikami,
-
Wokół strefy protestu więźniowie z pobliskiego zakładu karnego – zatrudniani przez Jeremias – montują ogrodzenia.
Polityczne wsparcie i apel o interwencję
Delegacja posłów Lewicy (Katarzyna Ueberhan i Tadeusz Tomaszewski) spotkała się ze związkowcami, deklarując wsparcie. Tymczasem OZZ Inicjatywa Pracownicza wnioskuje do prezydenta Gniezna o natychmiastową interwencję w sprawie łamania praw pracowniczych.
Jeremias zachowuje się jak państwo w państwie – podkreślają związkowcy. Łamią sądowe wyroki, ignorują PIP i wprowadzają własne, bezprawne zasady.
Co dalej?
-
Wiec poparcia odbędzie się dziś między 13:15 a 15:00.
-
Popołudniowa zmiana dołączy do strajku o 14:00.
-
Związek kolportuje gazetkę strajkową z informacjami o zapomogach i zasadach protestu.
Razem jesteśmy niezwyciężeni – podsumowują strajkujący.