
Strach zawsze wygrywa wybory
Nawrocki, idąc drogą Trumpa, zwyciężył.
Nawrocki, idąc drogą Trumpa, zwyciężył.
Zdobył większość głosów wyłącznie na wsi — 64,2%. Aż 73% wyborców z wykształceniem podstawowym oddało na niego głos. Co ciekawe, wśród kobiet górą był Trzaskowski.
I wtedy zaczyna się znany koncert: „wygrał parafianin, zmanipulowany kołtun”. O, proszę — jednym zdaniem wykluczamy 10 milionów obywateli. Bo przecież demokracja, według niektórych, jest tylko dla tych z dyplomem, kawiarnią pod blokiem i autem w garażu.
A jednak — chcemy tego czy nie — wszyscy jesteśmy Polską. Ci, którzy głosowali na Nawrockiego, także. To z nimi dzielimy kraj, codzienność i przyszłość.
Dlaczego więc wygrał?
Bo jego kampania grała na najstarszym instrumencie polityki — strachu. I robiła to z zabójczą skutecznością.
Czego boi się elektorat Nawrockiego?
1. Uchodźców
• Bo proboszcz w kazaniu nie przypomina, iż Biblia nakazuje przyjmować przybysza.
• Bo propaganda PiS wmawia, iż pakt migracyjny można było zablokować, choć większość kwalifikowana była za.
• Bo zapomniano, iż to rząd Kaczyńskiego wydał 6,5 mln wiz, w tym 366 tys. dla Afryki i Azji — realnie tworząc problem. Dla całej Europy.
2. Żydów
Antysemityzm siedzi w polskich genach jak stary wirus. 6% wyborców Brauna wierzy w bajki o „mace z krwi chrześcijańskich dzieci”. XXI wiek, a w głowie średniowiecze.
3. Niemców
• Trauma II wojny przez cały czas jest żywa.
• Łatwo uwierzyć w bajki o reparacjach, choć Polska w 1953 r. skutecznie się ich zrzekła, a w 2006 r. rząd Kaczyńskiego potwierdził, iż temat jest zamknięty.
• Nie dociera, iż 1/3 naszego eksportu trafia do Niemiec, a zamknięcie granicy oznaczałoby 3 mln Polaków na bruku.
4. LGBT
• przez cały czas pokutuje przekonanie, iż orientacją można się „zarazić”.
• „Ideologia LGBT” to absurd, który zamiast śmieszyć, wzbudza lęk. Ideologia ma przekonywać. A orientacja seksualna jest w genach, czyli homoseksualizm to nie wybór człowieka, ale dziecko Boże.
• Zapominamy, iż wolność dotyczy także mniejszości, a homofobia i transfobia nie ma nic wspólnego z religią.
5. „Zburzenia kościołów”
Kilka tęczowych aureoli i bucików na bramie świątyni — i już PiS wysyła Bąkiewicza „w obronie kościołów”. Wiara musi być bardzo krucha, jeżeli drży przed kilkoma kobietami z transparentami.
6. Wojny
Łatwiej słucha się krzyku o nienawiści niż szeptu o miłości. Strach sprzedaje się lepiej niż Ewangelia.
7. Euro
• W 2003 r. w referendum sami zgodziliśmy się na jego przyjęcie.
• PiS zadłużył Polskę tak bardzo, iż i tak nie spełniamy kryteriów wejścia, a Koalicja demokratyczna dorzuca swoje rozdawnictwo i miliardy na zbrojenia. Nigdy nie spełnimy warucków wejścia do strefy euro.
• Zalety? Tańsze kredyty, brak ryzyka kursowego, większa wiarygodność gospodarcza, więcej inwestycji i wzrost handlu. Ale to się nie przebija.
Podsumowanie
Nawrocki wygrał, bo strach działa. Boimy się tego, co obce, nowe i niezrozumiałe. Boimy się postępu, wolności słowa, wiedzy i wykształcenia.
W głębi jesteśmy strachliwi, choć potrafimy głośno szczekać. Jak ratlerki.
W Polsce zwycięży ten, kto potrafi nas najlepiej przestraszyć. Nienawiść jest chwytliwa, miłość jest nudna. Wbrew Ewangelii..