Strach w PiS. Rusza komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów

4 miesięcy temu

Jak nie idzie, to nie idzie. Wybory samorządowe zostały przegrane z kretesem, kiepsko idzie kampania do Parlamentu Europejskiego. Związany z Suwerenną Polską sędzia Tomasz Szmydt czmychnął zaś na Białoruś. Na domiar złego w Sejmie ma ruszyć komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów na bezpieczeństwo Polski.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jej reaktywację zapowiedział premier Donald Tusk podczas ostatniego posiedzenia Sejmu. Dziś Maciej Berek, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów zapowiedział, iż 21 maja rząd przyjmie odpowiednią ustawę. Jej celem będzie powołanie komisji, która będzie badała wpływy Rosji i Białorusu na to, co w Polsce się działo w ostatnich latach.

– o ile z tych ustaleń komisji będzie wynikało, iż ktoś wykonywał działania, zachowywał się w sposób, który naruszał prawo, to ta komisja będzie przekierowywała zawiadomienia do adekwatnych organów. Nie będzie komisją ścigającą za coś. […] Nie będziemy mieli do czynienia z komisją śledczą, komisją zastępującą komisje sejmowe czy prokuraturę – zapowiedział Berek na antenie TVN24.

No i na Nowogrodzkiej zapanowała konsternacja. Wszyscy zadają sobie pytanie, co teraz będzie?

Idź do oryginalnego materiału