Stocznie w cieniu transformacji energetycznej

11 godzin temu

Komisja Europejska rusza z ofensywą danych – na celowniku znalazły się europejskie stocznie i ich gotowość do wsparcia ekologicznej rewolucji w sektorze rybołówstwa i akwakultury. W tle: ankieta, która może zaważyć na przyszłości jednej z najbardziej tradycyjnych gałęzi europejskiej gospodarki morskiej.

We współpracy z grupą roboczą ds. budowy statków rybackich działającą w ramach Partnerstwa na rzecz transformacji energetycznej (ETP), Komisja Europejska uruchomiła nowe narzędzie badawcze.

Ankieta zatytułowana „Ankieta w celu oceny zdolności stoczni do transformacji energetycznej rybołówstwa i akwakultury” to nie tylko kolejny formularz do wypełnienia – to inicjatywa, która ma umożliwić dogłębną diagnozę potencjału europejskiego przemysłu stoczniowego.

Jej celem jest nie tylko zebranie danych ilościowych dotyczących bieżących możliwości modernizacyjnych stoczni, ale też identyfikacja ich gotowości do projektowania i budowy niskoemisyjnych jednostek pływających.

Chodzi o nową generację statków – przyjaznych środowisku, odpornych na wyzwania klimatyczne i dostosowanych do zmieniających się regulacji energetycznych.

Informacje zebrane w badaniu mają posłużyć do opracowania pełnej mapy drogowej transformacji energetycznej w sektorze rybołówstwa i akwakultury Unii Europejskiej. Dokument ten ma zostać opublikowany w pierwszej połowie 2026 r. i będzie stanowił punkt odniesienia dla polityk, inwestycji oraz strategii przemysłowych w nadchodzących latach.

Modernizacja czy stagnacja: co pokaże ankieta?

Nowa inicjatywa KE wynika z rosnącej presji środowiskowej oraz konieczności sprostania celom Europejskiego Zielonego Ładu.

W szczególności sektor rybołówstwa – jako uzależniony od paliw kopalnych i oparty na flocie często przestarzałej technicznie – wymaga pilnych działań. Zanim jednak ruszy fala wsparcia inwestycyjnego czy legislacyjnego, Unia chce uzyskać klarowny obraz tego, w jakim punkcie faktycznie znajduje się europejski przemysł stoczniowy.

Ankieta pozwoli nie tylko zidentyfikować liderów gotowych do produkcji statków o obniżonej emisji, ale również ujawni bariery strukturalne i braki technologiczne. Komisja zapowiada, iż szczegółowa analiza danych pomoże wskazać, gdzie potrzebne będą interwencje – czy to w formie wsparcia badawczo-rozwojowego, czy zmian w aktach krajowych dotyczących budowy jednostek pływających.

Ważnym aspektem jest także zainteresowanie samych stoczni uczestnictwem w transformacji. Brak popytu ze strony armatorów, ograniczenia kadrowe, czy niski poziom cyfryzacji mogą okazać się czynnikami hamującymi, które raport z ankiety ma pomóc ujawnić i zrozumieć.

Poufność, dobrowolność i strategiczna stawka

Badanie, choć o strategicznym charakterze, pozostaje całkowicie dobrowolne. Komisja Europejska zadbała o pełną anonimowość odpowiedzi, gwarantując, iż dane nie zostaną powiązane z żadną konkretną firmą czy osobą. To szczególnie istotne w sektorze, w którym konkurencja – także międzynarodowa – bywa wyjątkowo ostra.

Zbierane informacje obejmą m.in. dane o zdolnościach produkcyjnych, rodzaju technologii stosowanych w projektowaniu jednostek, poziomie innowacyjności oraz chęci podejmowania działań w obszarze zrównoważonego rozwoju.

Pozwolą też ocenić, czy przemysł morski jest gotów na integrację z szerszymi celami UE dotyczącymi neutralności klimatycznej i bezpieczeństwa energetycznego.

Warto podkreślić, iż wynik ankiety nie będzie miał charakteru wiążącego – nie chodzi o audyt ani ocenę jakościową, ale o zebranie materiału do kształtowania polityk publicznych.

Zainteresowane podmioty, które wezmą udział w badaniu, mogą zyskać możliwość wcześniejszego dostępu do przyszłych programów wsparcia oraz zaproszenia do pilotażowych projektów modernizacji floty rybackiej.

Europejska stocznia jako ogniwo Zielonego Ładu?

W tle badania kryje się szerszy kontekst polityczny i gospodarczy. Europejskie stocznie, dotychczas kojarzone głównie z produkcją jednostek wojskowych lub dużych statków pasażerskich, mogą okazać się kluczowym ogniwem w transformacji nie tylko rybołówstwa, ale całej gospodarki morskiej.

Zdolność do produkcji ekologicznych statków będzie w najbliższych latach jednym z wyznaczników konkurencyjności na globalnym rynku.

Inicjatywa KE wpisuje się także w szerszą agendę Unii dotyczącą tzw. niebieskiej gospodarki (blue economy), która promuje zrównoważony rozwój sektora morskiego – od energii wiatrowej po bioróżnorodność mórz.

W tym kontekście przemysł stoczniowy staje się nie tylko beneficjentem polityk unijnych, ale i ich wykonawcą – bez niego trudno bowiem mówić o realnej modernizacji floty i wdrażaniu technologii zeroemisyjnych.

Otwarta w 2025 r. ankieta to pierwszy krok w kierunku zaprojektowania systemowej zmiany – opartej na rzetelnych danych, uwzględniającej lokalne możliwości i długofalowe potrzeby środowiskowe.

Idź do oryginalnego materiału