Stefan Krajewski: To PiS jest winny, iż rolnicy nie mogą nic uprawiać na terenach podmokłych (WIDEO)

dziendobrybialystok.pl 1 miesiąc temu

Aż 400 hektarów w całym kraju z czego ponad połowa to grunty rolne w województwie podlaskim. Rolnicy, którzy mają uprawy lub łąki na terenach podmokłych nie otrzymają dopłat, a dowiedzą się o tym, gdy złożą wnioski do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - o tym informowaliśmy już kilka dni temu. W wywiadzie o tej sprawie mówił poseł Kazimierz Gwiazdowski ( TUTAJ ) który skrytykował decyzję ministra rolnictwa, która weszła w życie kilka dni temu, bo 15 marca. Z parlamentarzystą Prawa i Sprawiedliwości polemizuje Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, który twierdzi iż rozporządzanie w sprawie torfowisk i obszarów podmokłych objętych normą GAEC 2 wcale nie wywołuje takich negatywnych skutków, ale odpowiedzialnością za ewentualne straty rolników obarczył poprzednich ministrów rolnictwa, którzy zgodzili się na unijne pomysły służące ochronie środowiska. Tyle, iż grunty, których dotyczyć będzie wyłączenie z użytkowania, wyznaczał obecny minister, a nie poprzednicy i to właśnie te przepisy przesądzają, iż nie będzie można korzystać choćby z łąk na terenach podmokłych. Zwłaszcza, iż wyłączenia pierwotnie miały obejmować niecałe 200 tysiące hektarów, a w tej chwili

Idź do oryginalnego materiału