Takiej sytuacji nie było od ponad ćwierć wieku o czym poinformował redakcję Janusz Jankowski, naczelnik wydziału promocji starostwa powiatowego w Łęczycy.
– Pracuję w starostwie już 26 lat i rzeczywiście nie przypominam sobie, aby doszło do takiej awarii – usłyszeliśmy.
Gdyby nie agregat prądotwórczy petenci pocałowaliby klamkę powiatowego gmachu.
Już z daleka rzuca się w oczy potężny wykop przy starostwie.
– Doszło do poważnej awarii energetycznej na przyłączu – powiedział nam szef ekipy, która pracuje nad tym, aby jak najszybciej starostwo miało prąd.
Starostwo miałoby przymusową przerwę w pracy, gdyby nie agregat prądotwórczy















