– Rafał Trzaskowski bez poczucia żadnego obciachu po prostu wziął przemówienie Sławomira Mentzena sprzed dwóch lat, przepisał je i wygłosił jako swoje. To się w pale nie mieści – Krzysztof Stanowski w Kanale Zero skomentował wystąpienie Rafała Trzaskowskiego w Słupcy.
We wczorajszym odcinku Prezydenckie Zero Krzysztof Stanowski zwrócił uwagę na wystąpienie Rafała Trzaskowskiego w Słupcy. – Do tej pory politycy owszem, co jakiś czas wzajemnie się okradali, ale to było takie podkradanie. Podkradanie z jakichś idei, haseł, ogólnych kierunków, jakiejś narracji podkradnie. Widzieli, iż jakaś narracja chwyta, iż ludzie ją podchwytują, więc zaczęli mówić mniej więcej to samo, zaczęli głosić podobne hasła. Ale rzadko kiedy ocierało się to o plagiat. Natomiast teraz mamy do czynienie z politycznym plagiatem. Otóż Rafał Trzaskowski bez poczucia żadnego obciachu po prostu wziął przemówienie Sławomira Mentzena sprzed dwóch lat, przepisał je i wygłosił jako swoje. To się w pale nie mieści, można powiedzieć – mówi w programie Krzysztof Stanowski, po czym możemy zobaczyć fragmenty dwóch wystąpień: Mentzena z 2023 roku oraz Trzaskowskiego – z minionego piątku, wygłoszonego w Słupcy.
Chodzi o propozycję uproszczenia przepisów, a dokładniej zasadę mówiącą o tym, iż aby nowy przepis mógł zostać wprowadzony, usunięte musiałyby zostać dwa inne. Mowa jest również o zasadzie nie pozwalającej na dokładanie polskich przepisów przy okazji przyjmowania unijnego prawa.
– Ja po prostu nie mogę w to uwierzyć. Rafał Trzaskowski ostatnio dodał do programu, z którym jeździ po Polsce nowe elementy, ale to są elementy Mentzena, a nie jego. To tak jakby komuś się pomyliły kartki. Miała by kartka przygotowana dla Mentzena, koperta z napisem Mentzen, a niechcący dali ją Trzaskowskiemu. On mu zajumał przemówienie. Jeden do jednego zajumał mu przemówienie. I jednocześnie ten sam Rafał Trzaskowski mówi głośno, iż Mentzen to zło jest wcielone, diabeł, szatan, wszystko co najgorsze. A potem bierze jego przemówienie i wygłasza jako swoje. W porządku, można mieć Mentzena za szatana, szkodnika. Ale potem bądź konsekwentny. Nie pod… mu przemówień i pomysłów i poglądów. Jak można kogoś z jednej strony cały czas atakować, a z drugiej, jego poglądy głosić jako swoje. Jeszcze żeby chociaż Trzaskowski powiedział: dobra, Mentzen miał dwa dobre pomysły to ja też je zrealizuję, mimo iż są jego i widzicie, nie musicie głosować na Mentzena, bo można wziąć taką lepszą wersję Mentzena, bez tych jego ideologicznych zapędów, ja wprowadzę to, co jest najbardziej przez was oczekiwane, te sprawy gospodarcze. Wezmę od niego i ja wprowadzę, na niego nie musicie głosować, jak macie problem z hasłami, które on rzuca w przestrzeni publicznej o aborcji i innych rzeczach. Gdyby tak powiedział to bym zrozumiał. Ale on tak nie powiedział, on go po prostu okradł, splagiatował, podpier… mu przemówienie. Panie Rafale, a może Pan jest z Konfederacji, może Pan sam będzie głosował na Mentzena? Mówić Mentzenem, a później mówić, iż Mentzen jest zły to jest trochę dziwne – mówi Krzysztof Stanowski w programie.
Materiał dostępny jest poniżej, od minuty 2.30.