
– Taka rozmowa jest dziś konieczna, niezależnie od tego, jak bardzo podzielone są partyjne plemiona – dodał Hołownia.
Marszałek odniósł się też do kontrowersji związanych z miejscem jednego z ostatnich spotkań. – Tak, przyznaję, miejsce spotkania, które zaakceptowałem, było błędem. W przyszłości będę bardziej starannie wybierał lokalizacje takich rozmów, mając świadomość emocji, jakie mogą one budzić – zapewnił.
Wkrótce więcej informacji