"Stan Wyjątkowy". Kaczyński boi się rozłamu w PiS. Morawiecki nie chce powrotu Ziobry. Glapiński dał sobie kilkaset tysięcy podwyżki

2 godzin temu
Zdjęcie: Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński


Europa nie uwierzyła politykom PiS, iż w Polsce trwa polowanie z nagonką na polityków opozycji i to z wykorzystaniem rzekomo nielegalnej prokuratury. Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry, stracił immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i znowu usłyszy zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji w Funduszu Sprawiedliwości. Inna sprawa, iż polityk Suwerennej Polski nie bardzo chciał się bronić na posiedzeniu w Strasburgu. Wyjechał z Francji, czyli w praktyce się poddał. Jak słyszymy, choćby niektórzy delegaci Rady Europy z frakcji, do której należy Platforma Obywatelska, mieli wątpliwości, czy konieczny jest areszt dla Romanowskiego — a prokuratura chce go zapakować za kratki. Skoro jednak Romanowski bronić się nie chciał, to nie rzucili się Rejtanem. Teoretycznie już za tydzień Romanowski może siedzieć, choć twórcy "Stanu Wyjątkowego" Kamil Dziubka i Dominika Długosz mają wątpliwości, czy rzeczywiście do tego dojdzie. Zamknięcie Romanowskiego byłoby jednak symbolem podczas zaplanowanego na przyszłą sobotę kongresu PiS.
Idź do oryginalnego materiału