Stan gry po debacie prezydenckiej

5 dni temu
Zdjęcie: Chińska polityka energetyczna (56)


Współpraca: Małgorzata Czarnik, Paweł Gawryluk

– Kamala Harris oraz Donald Trump wzięli udział w debacie kandydatów na prezydenta zorganizowanej przez telewizję ABC News; była to prawdopodobnie ostatnią debatą w tej kampanii wyborczej (w pierwszej spotkali się Trump oraz Joe Biden).

– Debatę wygrała Harris, która poradziła sobie z presją, była dobrze przygotowana i przez prawie całą debatę była w ofensywie, podczas gdy Trump wypowiadał się bardziej spontanicznie, często chaotycznie i niekiedy agresywnie; po debacie kandydatka demokratów otrzymała poparcie od Taylor Swift.

– Nie da się jeszcze w pełni ocenić wpływu debaty na sondaże w kluczowych stanach oraz dalszy przebieg kampanii; ze strony obu kandydatów nie padły żadne nowe propozycje programowe, które mogłyby wpłynąć na konkretne grupy wyborców.

– Poprzednie dwa tygodnie kampanii polegały na intensywnej agitacji wyborczej przez obie strony w kilku kluczowych stanach i podobnego scenariusza należy spodziewać się w kolejnych tygodniach; dla Harris wygrana w debacie jest zastrzykiem motywacji, z kolei Trump musi znaleźć odpowiednią narrację dla wyborców po słabym występie.

– Sondaże wskazują na remis z minimalnym wskazaniem na Harris; jej kampania jest lepiej zorganizowana i finansowana (tylko w sierpniu zebrała ona sumę ok. 361 mln dolarów w porównaniu z ok. 130 mln dla kampanii Trumpa).

Przebieg debaty – wybrane wątki

Ze strony Kamali Harris oraz Donalda Trumpa nie padły żadne nowe propozycje programowe, a kandydaci odpowiadali na pytania przede wszystkim w następujących tematach: gospodarka i koszty życia, imigracja i bezpieczeństwo granic, cła importowe, aborcja, pokojowy transfer władzy w kontekście wydarzeń z 6 stycznia 2021 r., wojna między Izraelem a Hamasem, wojna Rosji przeciwko Ukrainie, wycofanie się USA z Afganistanu oraz ubezpieczenia zdrowotne [1].

W kluczowym temacie, jakim jest gospodarka i koszty życia, Harris podtrzymała swoją dotychczasową linię programową podkreślając, iż pochodzi z klasy średniej, posiada plan wsparcia tejże, a jej celem jest budowa „gospodarki możliwości”.

Powtórzyła niektóre najważniejsze obietnice: ulgę podatkową w wysokości 6 tys. dolarów dla rodzin z nowonarodzonymi dziećmi oraz ulgę podatkową dla nowych przedsiębiorstw w wysokości 50 tys. dolarów. W temacie imigracji i ochrony granicy uniknęła odpowiedzi na pytanie, dlaczego dopiero w czerwcu br. Joe Biden dzięki rozporządzenia wykonawczego wprowadził restrykcje w dostępie do ubiegania się o azyl w USA przez imigrantów. Powołała się za to na projekt ustawy przewidującej dodatkowe środki finansowe na ochronę granicy z Meksykiem oraz zawierającej zapisy zmieniające prawo imigracyjne, która została wynegocjowana przez senatorów z obu partii oraz przedstawicieli administracji Bidena, ale nie została poddana pod głosowanie w Kongresie w lutym br. w wyniku sprzeciwu republikanów i Trumpa. W temacie ceł uznała działania administracji Trumpa za nieskuteczne oraz wzmacniające Chińską Republikę Ludową. W sprawie aborcji opowiedziała się za przywróceniem federalnego prawa do aborcji sprzed uchylenia w 2022 r. historycznego wyroku Sądu Najwyższego ws. Roe v. Wade [2].

Z kolei zapowiedzi Trumpa w kluczowych tematach były bardzo ogólne np. znacząca obniżka podatków, zbudowanie „wspaniałej gospodarki”, zamknięcie południowej granicy USA i budowa muru granicznego oraz kontynuacja polityki podwyższania ceł.

Były prezydent przez prawie całą debatę był w defensywie, przez co zajęty był przede wszystkim obroną polityki swojej administracji z lat 2017-2021 oraz atakowaniem administracji Bidena, w tym swojej rywalki, za decyzje z ostatnich 4 lat. Wielokrotnie jednak mijał się z prawdą bądź ostentacyjnie wprowadzał w błąd np. twierdząc, iż przestępczość w USA jest w tej chwili historycznie wysoka, czy też, iż Tim Walz, kandydat Harris na wiceprezydenta, popiera aborcję w 9. miesiącu ciąży oraz egzekucję dzieci po urodzeniu, lub iż Trump gdy był prezydentem „uratował” tzw. Obamacare (rozszerzenie systemu ubezpieczeń zdrowotnych uchwalone za prezydentury Baracka Obamy). Propagował również teorie spiskowe twierdząc, iż w Springfield w stanie Ohio imigranci spożywają zwierzęta domowe. Kilkukrotnie prowadzący debatę dziennikarze prostowali nieprawdziwe twierdzenia kandydata republikanów [3][4].

W obszarze polityki zagranicznej Trump nie odpowiedział twierdząco na pytanie, czy chce aby Ukraina wygrała wojnę z Rosją i zadeklarował, iż jego celem jest zakończenie wojny. Powołując się na nieprawdziwe kwoty uznał, iż Europa przeznaczyła 150 mld dolarów mniej na pomoc Ukrainie niż USA. Stwierdził, iż lokowanie przez Rosję wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą w miesiącach poprzedzających inwazję z 24 lutego 2024 r. było wstępem do negocjacji, których administracja Bidena nie umiała podjąć. Wyraził przekonanie, iż sposób wycofania się przez USA z Afganistanu był przyczyną, dla której Rosja zaatakowała Ukrainę. Z kolei Harris stanęła na gruncie polityki wobec Ukrainy i NATO prowadzonej przez administrację Bidena. Wymieniła Polskę jako kraj najbardziej zagrożony w przypadku uzależnienia przez Rosję Ukrainy oraz odwołała się do wyborców pochodzenia polskiego w Pensylwanii, która spośród kluczowych stanów dysponuje największą liczbą głosów elektorskich i gdzie odbywała się debata [5].

Debata cechowała się dużą intensywnością, przy czym Harris była wyraźnie lepiej przygotowana od rywala i poradziła z presją. Choć nie przedstawiła nowych propozycji programowych, to była bardziej zdyscyplinowana, a jej wypowiedzi były lepiej zorganizowane. Zwracała się bezpośrednio do rywala oraz do wyborców, podczas gdy Trump zwracał się prawie wyłącznie do dziennikarzy. Umiejętnie prowokowała Trumpa, który prawdopodobnie zignorował ostrzeżenia sprzed debaty i pozwolił wyprowadzić się z równowagi. Debata była kontrastem minimalnie zestresowanej, pogodnej i konkretnej Harris z agresywnym, przejawiającym złość i chaotycznym Trumpem.

Kontekst debaty

Kamala Harris podchodziła do debaty z większym obciążeniem: miała za zadanie wykorzystać najlepszą do tej pory okazję, by dobrze zaprezentować się Amerykanom (którzy wciąż słabo ją znają), udowodnić, iż jest politykiem formatu prezydenckiego i iż potrafi dobrze sobie radzić w wystąpieniach medialnych. Zadanie to było tym trudniejsze, iż dysponuje ona znacznie mniejszym doświadczeniem politycznym i medialnym niż jej rywal. Wyższe oczekiwania sprawiły, iż Harris miała mniejszy margines porażki. Opublikowany dwa dni przed debatą sondaż pracowni Siena na zlecenie gazety New York Times odnotował niewielki spadek poparcia dla Harris w badaniu ogólnokrajowym, a także przekonanie respondentów, iż Donald Trump w znacznie większym stopniu niż jego rywalka daje pożądane przez nich perspektywy na zmianę oraz iż potrzebują oni więcej dowiedzieć się o Harris niż o Trumpie [6].

Dodatkowym powodem, dla którego stawka debaty była wyższa, było niepełne wykorzystanie przez Harris wcześniejszej okazji do zaprezentowania się jako polityk formatu prezydenckiego, którym był wywiad udzielony wspólnie przez kandydatkę demokratów i Tima Walza stacji CNN 29 sierpnia. Wtedy to Harris nie potrafiła jednoznacznie odpowiedzieć na bardzo przewidywalne pytanie o to, jakie konkretnie działania podejmie pierwszego dnia urzędowania, a dopytywana wymieniła szereg działań, których podjęcie prawdopodobnie wymagałoby zgody Kongresu. Często nie odpowiadała wprost na pytania dziennikarki, która zmuszona była powtarzać swoje pytania, nie odpowiedziała przekonująco na pytanie, dlaczego nie zrealizowała szeregu swoich postulatów będąc wiceprezydentem i kluczyła starając się udowodnić, iż zarzuty o zmianę przez nią stanowiska w wielu istotnych kwestiach są chybione. Harris od kilku tygodni mierzy się z zarzutami o koniunkturalizm. Wywiad był przewidywalny i mało przekonujący, choć brak spektakularnych gaf słownych i kontrowersji oraz stosunkowo niewielka oglądalność (ponad 6 mln osób przed telewizorami) spowodowały, iż jego wpływ na przebieg kampanii okazał się być raczej neutralny [7].

Poza debatą

Poprzedzające debatę dwa tygodnie kampanii upłynęły raczej na walce pozycyjnej, w której obie strony prowadziły intensywną kampanię w tzw. wahających się stanach oraz pozyskiwały fundusze na prowadzenie kampanii. Przewagę w tym wyścigu utrzymywała Kamala Harris, która kontynuowała umacnianie się w sondażach i powiększyła przewagę finansową nad Donaldem Trumpem – tylko w sierpniu jej kampania zebrała ok. 360 mln dolarów przy ok 130 mln jej rywala [8]. Jej kampania jest także lepiej zorganizowana w terenie i w większym stopniu wykorzystuje tradycyjne metody jak agitacja wyborcza z udziałem dużej liczby wolontariuszy [9][10].

Model walki pozycyjnej zostanie utrzymany i wzmocniony po debacie. Dla Harris stanowi ona zastrzyk motywacji i generuje chęć przekucia dobrego występu w utrzymanie korzystnego trendu w sondażach – pierwsze poważne badanie po debacie przeprowadzone przez Ipsos na zlecenie Reutersa pokazuje powiększenie przez kandydatkę demokratów przewagi w badaniu ogólnokrajowym z 4 do 5% (47:42) [11]. Jej kampania w najbliższym czasie prawdopodobnie będzie zakładać m.in. większą liczbę wywiadów (w tym w kluczowych stanach), duże wiece wyborcze oraz nowe spoty wyborcze z wykorzystaniem fragmentów debaty [12]. Harris została dodatkowo wzmocniona poparciem Taylor Swift i jej sztab zaproponował kolejną debatę, której Trump jednak odmówił. Dwa dni po debacie kandydat republikanów zadeklarował, iż powodem tej odmowy jest fakt, iż wygrał dwie dotychczasowe debaty i nie potrzebuje kolejnej [13]. W rzeczywistości zlekceważył przeciwnika i przegrał debatę, po czym rezygnuje z szansy na dogrywkę i kolejny raz udowadnia, iż w większym stopniu polega na własnej intuicji niż wskazaniom doradców. 1 października ma odbyć się jeszcze debata kandydatów na wiceprezydenta, która jednak będzie wydarzeniem pobocznym tej kampanii.

[1] Riley Hoffman, READ: Harris-Trump presidential debate transcript, ABC News, 11.09.2024, https://abcnews.go.com/Politics/harris-trump-presidential-debate-transcript/story?id=113560542.

[2] Ibidem.

[3] Ibidem.

[4] Debate Fact Check: Harris and Trump on the Economy, Immigration and Abortion, The New York Times, 10.09.2024, https://www.nytimes.com/live/2024/09/10/us/debate-trump-harris-fact-check.

[5] Riley Hoffman, READ: Harris-Trump..”, op.cit.

[6] Toplines: September 2024 Times/Siena Poll of Registered Voters Nationwide, The New York Times, 8.09.2024, https://www.nytimes.com/interactive/2024/09/08/us/politics/times-siena-poll-toplines.html.

[7] READ: Harris and Walz’s exclusive joint interview with CNN, CNN, 30.08.2024, https://edition.cnn.com/2024/08/29/politics/harris-walz-interview-read-transcript/index.html.

[8] Erin Doherty, Harris raised $361 million in August, almost triple Trump’s haul, Axios, 6.09.2024, https://www.axios.com/2024/09/06/harris-august-fundraising-trump-dnc-2024.

[9] Shelby Talcott, Burgess Everett, Donald Trump’s unconventional ground game is making Republicans nervous, Semafor, 10.09.2024, https://www.semafor.com/article/09/09/2024/donald-trumps-unconventional-ground-game-is-making-republicans-nervous.

[10] Nnamdi Egwuonwu, Harris and Walz heading to Georgia as campaign seeks to build on convention momentum, NBC News, 24.08.2024, https://www.nbcnews.com/politics/2024-election/kamala-harris-tim-walz-georgia-convention-momentum-rcna168039.

[11] Jason Lange, Harris vs. Trump: Who is leading the polls?, Reuters, 13.09.2024, https://www.reuters.com/world/us/harris-builds-lead-over-trump-voters-see-her-debate-winner-reutersipsos-poll-2024-09-12/.

[12] Jennifer Epstein, Nancy Cook, Skylar Woodhouse, Trump, Harris Spar Over Debate as Candidates Return to Trail, 13.09.2024, https://www.bloomberg.com/news/articles/2024-09-12/after-presidential-debate-trump-harris-return-to-trail-targeting-key-states?srnd=homepage-americas.

[13] Stephen Collinson, Why Trump ditched a debate rematch – for now, CNN, 13.09.2024, https://edition.cnn.com/2024/09/13/politics/trump-no-debate-rematch-analysis/index.html.

Idź do oryginalnego materiału