Co się stało: W piątek (27 grudnia) prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier poinformował o rozwiązaniu parlamentu. - Zwłaszcza w tak trudnych czasach, jak teraz, potrzebny jest rząd zdolny do działania i wiarygodna większość w parlamencie - powiedział Steinmeier. Ta decyzja będzie wiązała się z potrzebą przeprowadzenia nowych wyborów w Niemczech.
REKLAMA
Decyzja prezydenta: Przypomnijmy, iż w listopadzie tego roku koalicja Scholza straciła większość w parlamencie. Kanclerz złożył wniosek o udzielenie mu wotum zaufania, licząc na to, iż doprowadzi to do przedterminowych wyborów. Kiedy go nie otrzymał, do prezydenta trafił wniosek o rozwiązanie Bundestagu. Przed tym Steinmeier przeprowadził rozmowy z przewodniczącymi ugrupowań zasiadających w parlamencie. Po nich stwierdził, iż "nie jest w stanie określić żadnej nowej większość, dlatego jest przekonany, iż nowe wybory są adekwatną droga dla dobra kraju". Wotum zaufania dla Scholza było dopiero szóstym od 1949 roku.
Kiedy nowe wybory: Jednocześnie Frank-Walter Steinmeier poinformował o terminie nowych wyborów. Jak wskazuje "Der Spiegel" odbędą się one zgodnie z planem 23 lutego. Tę datę niemieckie media wskazywały jeszcze przed głosowaniem w Bundestagu. - Chciałbym, aby w nadchodzącej kampanii wyborczej uwidoczniła się siła niemieckiej demokracji. Jest wiele problemów do rozwiązania - stwierdził Steinmeier, odnosząc się do trudnej sytuacji gospodarczej, polityki migracyjnej oraz wojny na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Więcej na temat sytuacji politycznej w Niemczech przeczytasz w tekście: Olaf Scholz bez wotum zaufania, ale taki był plan. Opozycja mówi o "dniu ulgi dla Niemiec"Źródła: Der Spiegel, ZDF
Więcej informacji wkrótce