W polityce bywają gesty symboliczne, które mówią o państwie więcej niż długie przemówienia. Jednym z nich stała się decyzja o wstrzymaniu promocji 136 młodych funkcjonariuszy służb — ludzi, którzy po latach studiów, kursów i szkoleń mieli otrzymać pierwszy stopień oficerski tuż przed Narodowym Świętem Niepodległości.
Donald Tusk, publikując swoje nagranie, uderzył w Karola Nawrockiego, który od miesięcy odgrywa w otoczeniu głowy państwa rolę pierwszego organizatora politycznych sporów z rządem. I trudno nie przyznać premierowi racji: ta sytuacja przekroczyła granice normalnej relacji między instytucjami.
Żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów. pic.twitter.com/VibFYrLe0a
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 7, 2025
„Dzisiaj o tej porze miałem być gdzie indziej” — zaczyna Tusk w nagraniu. Miał uczestniczyć w uroczystości, która dla kilkudziesięciu rodzin była przygotowywana od miesięcy. „136 dzielnych Polek i Polaków, przyszłych wywiadowców i kontrwywiadowców”, jak podkreślił. Młodych ludzi, którzy wybrali służbę w państwowych formacjach nie „dla kariery”, ale — jak mówi premier — „bo to są patrioci”.
Ten fragment nagrania pokazuje wyraźnie, iż sprawa nie jest ani techniczna, ani marginalna. To fundamentalny moment w życiu zawodowym oficerów, którzy, jak wiemy, nie pojawiają się w służbach z przypadku. Tusk przypomina: „Tam idą ci młodzi ludzie, żeby służyć Polsce. To jest ich jedyny wybór”.
Wstrzymanie promocji tuż przed 11 listopada nie ma więc charakteru administracyjnej korekty — to gest polityczny, który godzi w morale służb. Premier nie ukrywa, iż decyzję odczytuje jako element konfliktu. „Tym razem pan prezydent uznał, iż nie podpisze tych promocji. To taki dalszy ciąg jego wojny z polskim rządem”. To zderzenie dwóch logik: logiki instytucji państwa i logiki personalnych rozgrywek, które od wielu miesięcy toczą się wokół Kancelarii Prezydenta.
W tym kontekście krytyka Karola Nawrockiego — szefa jednej z kluczowych instytucji państwowych i zarazem jednej z najgłośniejszych postaci obozu prezydenckiego — nie jest przypadkowa. Tusk nie wymienia wszystkich nazwisk, ale jego wpis poprzedzał narastający konflikt dotyczący roli Nawrockiego jako politycznego organizatora decyzji, które nie mają nic wspólnego z troską o bezpieczeństwo państwa. Właśnie dlatego w nagraniu pada przejmujące zdanie: „Żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów”.
To zdanie jest oczywiście wymierzone w głowę państwa, ale jego sens dotyczy również otoczenia prezydenta — w tym Nawrockiego, którego wpływ na linię konfliktu stał się widoczny. Premier mówi tu jasno: odpowiedzialność za państwo nie kończy się na politycznej wygranej. Jest czymś więcej — obowiązkiem, który wymaga elementarnej odpowiedzialności za funkcjonowanie kluczowych instytucji, zwłaszcza służb.
Kontrast między postawą młodych kandydatów na oficerów a chaosem wywołanym decyzją prezydenckiego otoczenia jest uderzający. Z jednej strony — ludzie po kursach, gotowi służyć w wywiadzie, kontrwywiadzie i ABW, stojący u progu kariery, która wymaga wyrzeczeń, lojalności i odwagi. Z drugiej — polityczne rozgrywki, które dezawuują ich wysiłek. Gdy Tusk mówi, iż „wszyscy czekali na te pierwsze stopnie oficerskie”, nie jest to retoryka. To opis realnej sytuacji: rodziny, matki, partnerzy, koledzy — wszyscy przygotowywali się do święta, które nagle zostało im odebrane.
Warto podkreślić: premier nie atakuje instytucji prezydenta jako takich. Krytykuje sposób podejmowania decyzji i wpływ ludzi takich jak Nawrocki, którzy zamiast wzmacniać państwo, sprowadzają je do areny personalnych potyczek. Tusk ma rację, iż w ten sposób niszczy się zaufanie do instytucji, które powinny być ponadpartyjne.
Cała sytuacja pokazuje jedno: Polska potrzebuje polityki odpowiedzialnej, a nie obrażonej. Potrzebuje współpracy instytucji, a nie sabotażu. I potrzebuje odwagi, aby mówić wprost — tak jak zrobił to Tusk. Bo rzeczywiście: żeby być prezydentem, ministrem czy kluczowym urzędnikiem, nie wystarczy zdobyć stanowisko. Trzeba jeszcze rozumieć, po co istnieje państwo.

1 dzień temu














![Ostatnie pożegnanie Elżbiety Pendereckiej [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments90642575cc9d110dbce9e309010c1a5ff1c5c29_xl.jpg?size=md)
