Sprawa ks. Kadzińskiego. Po medialnych atakach rodzice chcą się spotkać z RPD

2 godzin temu
Zdjęcie: Ks. Łukasz Kadziński Źródło: YouTube / PCh24TV


Nie ustają ataki na księdza Łukasza Kadzińskiego. Po jednej z publikacji rodzice należący do założonej przez niego wspólnoty chcą spotkać się z Rzecznikiem Praw Dziecka.


Czytelnikom "Do Rzeczy" środowisko i osoba ks. Łukasza Kadzińskiego mogą być znane choćby dzięki działalności Fundacji Dobrej Edukacji "Maximilianum". Samo środowisko pisze o sobie, iż "skupia [...] rodziny zdecydowane prowadzić życie w duchu katolickim i patriotycznym. W związku z sytuacją panującą w tej chwili w szkołach – z programową deprawacją dzieci, pozbawianiem ich jakichkolwiek odniesień do Pana Boga oraz odrywaniem ich od rodziny – chcemy wzywać do przeciwstawienia się narzucanej demoralizacji i do uczenia dzieci w domu, w duchu katolickim, patriotycznym i rodzinnym".


Od ponad roku realizowane są medialne ataki na wspólnotę ks. Kadzińskiego. Media opisują ją jako sektę, w której ma dochodzić do manipulacji i przemocy. Pod koniec września na portalu goniec.pl ukazał się tekst, w którym stwierdzono, iż zgodnie z relacjami świadków, dzieci przebywające we wspólnocie mają być bite, zastraszane, izolowane od świata i zmuszane do pracy. Na artykuł zareagowała Rzecznik Praw Dziecka, która zleciła kontrolę sytuacji we wspólnocie.


Rodzice piszą do RPD


Rodzice dzieci ze wspólnoty ks. Kadzińskiego wystosowali list do Rzecznik Praw Dziecka z prośbą o spotkanie. Publikujemy jego treść w całości.


Szanowna Pani!


Zgodnie z twierdzeniami medialnymi (artykuł Janusza Schwertnera na portalu goniec.pl [1] pt. “Rzeczniczka Praw Dziecka interweniuje po wstrząsającym reportażu Gońca”, 1 października 2024 roku): “Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak 'w trybie natychmiastowym' zleciła kontrolę w tej sprawie”. “Tej” to znaczy w sprawie nas, naszych rodzin i dzieci. Oczekujemy od kilku dni tych zapowiadanych działań, gdyż faktycznie nasze dzieci są krzywdzone, o czym informowaliśmy zarówno my, jak i same nasze starsze dzieci RPD już kilkakrotnie, niestety bez skutku. Czy może obecna RPD zechce spotkać się z nami i wysłuchać tego, co my mamy do powiedzenia?


Uważamy, iż Paweł Kostowski jest po prostu przestępcą, notorycznym i wyrachowanym kłamcą. Zorganizowana kampania, przede wszystkim medialna, której jest twarzą, polega na powtarzaniu w nieskończoność tych samych kłamstw, mnożeniu pomówień poszczególnych osób, które z różnych powodów zdecydowały się na takie działania przeciwko nam. Prokuratura przeprowadziła w tej sprawie stosowne postępowanie i okazało się, iż nie ma żadnych powodów by twierdzić, iż jakiekolwiek z relacjonowanych zdarzeń, jest prawdziwe.


Jednocześnie skomplikowane są losy innego postępowania prokuratorskiego, rozpoczętego po naszym zawiadomieniu, m.in. w sprawie stalkingu, bo tym w istocie jest kampania prowadzona przez Kostowskiego i inne osoby, w tym wydaje się niektórych dziennikarzy, bo nie sposób uwierzyć, iż działają oni w dobrej wierze. Nie udostępniono nam niestety akt postępowania, które przeciwko nam spowodował Kostowski, co umożliwiłoby wszczęcie odpowiednich działań w stosunku do osób, które nas pomawiały (co przecież ustaliła prokuratura, a potwierdził sąd powszechny).


Ofiarami tych działań są przede wszystkim nasze dzieci. Od wielu miesięcy żyją w koszmarze wyobrażeń i lęków przed tym, iż Kostowski zdoła skłonić władze państwowe do odebrania ich rodzicom, wyrwania ich ze środowiska, w którym się wychowują. Czy też, iż Kostowski spowoduje, iż w więzieniu znajdziemy się my, ich rodzice. Z perspektywy małego dziecka tak wygląda to, co robi Kostowski i pozostałe osoby.


A przecież każdy, kto zetknął się z dziećmi z naszego środowiska, doskonale widzi, jakie są – otwarte, radosne, życzliwe i chętne do pomocy. Uczęszczają na liczne zajęcia dodatkowe: uczą się gry na skrzypcach, pianinie i gitarze, uczestniczą w zajęciach sportowych prowadzonych w gminnych ośrodkach, a ponadto chętnie biorą udział jako wolontariusze w wydarzeniach społecznych. Ponadto ich wyniki egzaminów szkolnych, w tym państwowych, świadczą o tym, iż większość z nich prezentuje poziom edukacji wyższy niż ich rówieśnicy.


Stąd nasze pytanie: którego dnia w przyszłym tygodniu możemy liczyć na spotkanie z RPD, celem przedstawienia, jak to wszystko rzeczywiście wygląda, uzyskania pomocy w obronie naszych dzieci i rodzin, przed stalkingiem i medialnym hejtem, którego twarzą jest Kostowski? Bardzo liczymy na rychłą odpowiedź z propozycją konkretnych terminów spotkania, a następnie podjęcia równie konkretnych kroków. Nasza gehenna trwa już stanowczo zbyt długo, a wyrozumiałość władz publicznych wobec działań Kostowskiego, jest niezrozumiała.


W imieniu 37 osób dorosłych i 75 dzieci.


Czytaj też:Ks. Kadziński znów na celowniku? "Powróciły medialne ataki"Czytaj też:"Normalni znaczy podejrzani". istotny reportaż nt. rodzin oskarżonych o "sekciarstwo"
Idź do oryginalnego materiału